(25/h) W lesie zaczęło się coś dziać na 3 godz. chodzenia po lesie ok 75 grzybów w większosci podgrzybki, kilka zajączoków i maślaków. Jak na pierwszy raz w tym roku to nie ma zle
(10/h) starsze podgrzybki niemal wszystkie zasiedlone, pojedyncze prawdziwki - zasiedlone, trochę gołąbków - nie zbieram, nie liczyłem, 1 rozpadająca się ze starości kania z bardzo bogatym życiem wewnętrznym, trochę muchomorów, mało butelek (głównie po wódce)
(20/h) Około 25 podgrzybków w nieco ponad godzinę. Ale na ten czas już po grzybach. Tylko starsze okazy. Młodych brak. W piątek w tym samym lesie w dwie godziny znalazłem 70 podgrzybków i 10 prawdziwków. Podobnie było w środę.
(25/h) w lesie coraz bardziej sucho, sporo grzybiarzy i również sporo grzybów - szczególnie kozoczków i prawdziwków, niestety 80% zbioru do wyrzucenia z powodu lokatorów, potrzebne opady...
(30/h) w lesie dość sucho, okołe 60 podgrzybków dośc duze odziwo nie robawe, zero młodych znalezione w jednym miejscu. Bardzo duzo Psiaków ale strasznie robawe. Jeśli nie popada to raczej nie mozna liczyc na grzyby.
(25/h) Grzybów jak na lekarstwo ale znaleźliśmy jedno miejsce o promieniu 20 m gdzie znaleźliśmy 100 podgrzybków czyli cale wiaderko i jednego prawdziwka. Ogólnie jesteśmy zadowoleni.
(32/h) Wskoczyłem na chwilkę do lasku - Same koźlarze czerwone - 32 sztuki w 15 minut - więcej mi nie trzeba było - więc zakończyłem zbiór. Czyzby zaczął się wysyp ?
(40/h) Spore "ogniska" prawoków, ceglastoporych, pojedyncze borowiki szlachetne. Koźlarze wyschnięte. I musiałbym zdjąć koszule żeby wszystkie zebrać, piękne dorodne okazy, ale większość została w lesie, gdyż posiadały nieporządanych lokatorów.
(40/h) Powtórka z wczoraj, 3 godz. i pełen kosz:podgrzybki, kozaki, czerwone, maślaki i oczywiście przewaga borowików! Dużo prawdziwków nie zebranych bo zaczerwionych.
(16/h) Nareszcie w lesie pachnie grzybami. W wilgotnej trawie w sosnowym lesie piękne prawdziwki /bywają też robaczywe/ w dębinie też znalazłam takie 2-dniowe. Pokazują sie też podgrzybki. Jak popada to będzie wysyp. Darz bór!
(60/h) 59 sztuk podgrzybka i 1 sztuka to prawdziwek. Wielkości grzybów różne przewaga średnie okazy. Niewiele grzybów z lokatorami, ale za to dużo zostało w lesie spleśniałych. prawdziwek do wyrzucenia, cały robaczywy.
(20/h) Na wycieczce rowerowej z drogi w pełnym pędzie 10 kozaków, w tym 2 pomarańczowe i 5 borowików. Rosną grupkami. W tym tygodniu liczę wreszcie na grzybobranie z prawdziwego zdarzenia.
(1/h) wiadomo, ze kto szuka ten znajdzie ale w lesie jest ciezko chyba ze to tylko w zielonej w kaletach tak jest. tam jest duzo grzybow ale szatanow moze tam tylko takie grzyby rosna:/. A tak znalazlem 1 kozaka w trawie
(30/h) 4 h chodzenia po lesie, efekty: kilkanaście zajączków ale w jednym miejscu, reszta same borowiki, szlachetne i ceglastopore, kilka kurek i kilka sitarzy. Dwie duże torby zapełnione co najmniej 2/3 każda. Ci, którzy piszą, że w lesie jest zero grzybów, chyba nie potrafią szukać! Pozdrawiamy :)
(5/h) przypadkowo znalezione podgrzybki przy zbieraniu owocow. Wszedłem potem w malutki lasek i widać już stosunkowo dużo trujoków. zapowiada się nieźle
(5/h) Góry wokół bielska do wysokości 700 m npm Las świerkowy mieszany z brzozą. W rowach rośnie kurka - rzadko, ale nie ma młodych osobników, sporadycznie zajączek w świerkach. Poza tym pokazały sie gołąbki.
(2/h) Witam. W lesie sucho, nawet bardzo. Grzybów brak, pojedyńcze sztuki ceglastoporych lecz bez żadnego efektu. Czekamy na deszcz aby uzupełnił brak wody.
(3/h) Byłam dzisiaj w Błędowie - 1 prawy, 2 kozaki szare - wszystko zdrowe. Natomiast 10 czerwonoporych - robaczywe. Bardzo dużo psiaków. Myślę, że za kilka dni będzie lepiej. Proszę w treści podawać miejscowość. Pozdrawiam niecierpliwych grzybiarzy.
(35/h) Kozaki zebrane na przestrzeni 20m2. Poza tym jednym skupiskiem kaszanka... 3 kurki w bonusie przed samym wyjściem z lasu. Grzyby nóżki mają w większości robaczywe, ale o dziwo kapelusze zdrowiutkie. Pojawiają się
(0/h) Panie Lesny i pewnie nie tylko. Korzystam z tego serwisu najprawdopodobniej jak większość z nas, by poznać sytuacje grzybową w sąsiadujących lasach. Ponieważ sam nie chciałbym, by ktoś robił sobie cyt- jajca. też ich nie robie. Troszkę cyganie jeżeli chodzi o czas jaki zbieram grzyby w lesie. Ale może wyjaśnie. U nas jest las sosnowo świerkowy. Natomiast graby rosną niemalże tylko w jego centrum. By tam dojść to jest bite 45 minut, spowrotem drugie tyle samo. Więc jak pisze dwa wiadra w dwie godz. (tak na prawde jest to trzydziesto litrowy kosz) To w żeczywistości jestem 3,5 h w lesie. Rozumiem że na obecną chwile jest cieniutko w lasach, ale jak udaje mi się znaleźć metr kwadratowy a w nim 50 grabowych (bo i tak bywa) to o tym po prostu pisze. Jak jest z grzybami (grabowymi) na dzień dzisiejszy to jeszcze nie wiem. Wybierałem się dzisiaj, ale po wczorajszej ulewie chyba dam sobie spokój. Pzdr.
(25/h) bylismy wczoraj z żoną po wieczornym deszczu ok 19 na skraju lasu w miejsowości Zgoń, aż różowo od tzw bedełków czyli surojadek w 10 min pełny koszyczek, gdie niegdzie było po parę kurek. Moim zdznie jest to dobry prognostyk i w ciagu tygodnia powinny pojawić się już szlachetniejsz grzyby