(50/h) spacer wczesno-poranny, po 8-10 podgrzybków w jednym miejscu, wszystkie b. robaczywe, troche kożlarów, trochę kurek, sarny ale żal tych podgrzybków - gdyby nie robale to w pół godziny byłby koszyk
(40/h) 2 godziny w lesie. Zachęcony poprzednim zbiorem ruszyłem z samego rana, jednak mimo to w lesie było już dość gorąco. Zebrałem około 80-90 grzybów. Połowa to borowiki szlachetne, sporo dużych sztuk, niestety większość już naruszona, zostają same kapelusze. Nawet bardzo małe okazy, które nawet jeszcze nie przebiły się przez ściółkę po prostu nie dają się wyrwać. Do tego 3 koźlarze pomarańczowe, w tym jeden znacznych rozmiarów. Reszta to koźlarzebabki. W lesie miejscami dość mokro.
(90/h) Wreszcie coś ruszyło. Godzinny wypad po pobliskich lasach i są skutki. Około 25 borowików, 3 koźlarze pomarańczowe, reszta to różnego rodzaju koźlarze oraz jedna sztuka podgrzybka zajączka. Niestety niektórych grzybów nie dało się już wynieść z lasu, jeśli nie to to liczba znalezionych mogłaby być znacznie wyższa. Warto też podkreślić, że odpuściłem sobie miejsca "kurkowe".
(300/h) spacer we trójkę po samosiewach brzóz i osik ponad 300 koźlarków czerwonych i siwych w czasie 1 h. wreszcie są bo już przestałem wierzyć, że się pojawią.
(45/h) W lesie zaczyna się robić sucha, ale w stałych miejscach kurki rosną w sporych grupkach. Bardzo dużo goryczaków, pojawiają się podgrzybki tzw."czarne łebki"
(90/h) Dalszy ciąg lipcowego wysypu koźlarzy. Powoli zaczynają pojawiać się prawdziwki i podgrzybki brunatne, są kurki i maślaki ziarniste, nieliczne zajączki. Zaczyna być sucho, dużo grzybów z lekka podsuszonych. Ludzi w lesie co niemiara.
(40/h) W obszarach lasu o podłożu piaszczystym (m. in. wysokie sosny) nie ma prawie nic - za sucho. Tam gdzie podłoże gliniaste, próchnicze dużo kolorowych gołąbków: jasnożółte, zielonawe, wyborne, płowiejące itp. Sporo kurek a z grzybów szlachetnych po kilka głównie młodych: koźlarzy brązowych, podgrzybków brunatnych, piaskowców modrzaków. Brak prawdziwków, za to kilkadziesiąt goryczaków żółciowych zwanych popularnie szatanami.
(10/h) Nędza. W lesie mokro, gorąco - powinny być grzyby a tu - pustka. Bardzo nieliczne kurki i kilka koźlarzy grabowych - z 3 godzin w 2 osoby łącznie ok 30 kurek i 5 koźlarzy (małych).