(60/h) Pierwsze grzybobranie w tym roku tak udane :) podgrzybki, koziarki, maślaki, opieńki miodowe, zajączki, suche wojtki i kanie. Do wyboru do koloru. Niestety wiele z lokatorami - mimo to wypad do lasu uważam za udany.
(15/h) Trafiały się szczególnie Kozaki. Mniej podgrzybków-zaczynają wychodzić (są małe lub średnie). Prawdziwków bardzo mało. Maślaki robaczywe (większość).
(15/h) Grzybów coraz mnie, młode ale lekko podsuszone, kapelusze jeszcze zdrowe ale w ogonkach mnóstwo lokatorów. Przez godzinę dreptania niecały kilogram podgrzybków plus 1 prawdziwek (mały i stary). Strasznie sucho w lesie, nawet mech jest podeschnięty
(50/h) podgrzybki jeden prawdziwek 330 g ważony z lokatorami. W lesie sucho jednak pora roku i ciepło resztkę wilgoci wykorzystuje. O dziwo niezbyt wielu zbieraczy zresztą dlatego takie zbiory.
(4/h) Na plon 60-cio min. poszukiwan zlozyly sie:dwa piekne podgrzybki brunatne, jeden podgrzybek zajączek i jeden dorodny koźlarz babka. Wszystkie w polowie robaszywe. Nie zaluje, gdyz mialem okazje przebywac w przecudnym lesie przy wspanialej, bezwietrznej pogodzie. Szkoda tylko, ze przy braku grzybow brakuje takze obecnosci ptakow. Dziwny las.
(25/h) W ciągu 80-90 minut udało się znaleźć ok. 25 młodych podgrzybków. Niestety w lesie jest bardzo sucho. Grzyby rosną na wysokim lesie, gdzie nie rosną jagody i borówki. Czekamy na deszcz.
(50/h) W lesie sucho ale w starym miejscu z brzózkami same czerwieniaki 38 szt - reszta to kożlaki ale przeważnie z lokatorami. podgrzybków i prawdziwków brak - za sucho.
(0/h) Od ponad 20 lat latem wynosimy się z Radomska do lasu. Żona uwielbia zbierać grzyby. Jednak to lato jest wyjątkowe. Zasuszyła w lipcu około 2 kg. Jednak od kilku tygodni prawie zero. Dzisiaj po 1,5 prawie nic (dwa stojaki). Jest po pełni a grzyby nie rosną.