(300/h) Wysyp opieńki. Nie do wyzbierania. Do tego kilkadziesiąt podgrzybków i jeden borowik. Przy okazji 4 okazy tych śmierdzących grzybów do których muchy lecą :) zapomniałem ich nazwy...
(50/h) duzo opieniek, grzyby stare i mlode, nie we wszytskich miejscach bylo duzo grzybow, jak juz sie znalazlo miejsce to bylo ich sporo, pokoszyku wsumie na osobe (5 osob)
(100/h) Dużo sporych zajączków, szczególnie po południu, gdy słońce przygrzało. Mnóstwo opieńków, sitarzy, w lesie mokro bardzo, niektóre grzyby jakby przemoczone? przymarznięte? Ale w sumie 2 osoby w 3 godziny prawie cztery wiadra. Było więcej, ale zmorok w lesie szybko zapada...
(30/h) podgrzybek, maślak, rydz (dużo zaczerwionych), prawdziwek (jedynak), opieńka (co dziwne głównie w młodniakach), kilka kozaków, trochę prośnianki. Dużo wyzbierane. Więcej można spotkać w zagajniczkach niż w dużym lesie
(100/h) pobudka rano i wycieczka na grzyby. myslalem o mlodych osobnikach po deszczach a tu w lesie zdziwienie same dwu trzy dniowe i starsze... ludzi mniej ale cos czuje ze grzybki sie koncza bardzo duze ilosci grzybkow splesnialych
(500/h) Wysyp opieniek w gestych kepach mozna kosa scinac, pozatym przetrzebione resztki podgrzybków i pare starych kań. pare dni temu kilka prawdziwków i kilka mlodych kań.
(50/h) Generalnie mało grzybów ale duże - może 1/4 to młode grzyby. Głównie pogrzybki i kilka bardzo dużych okazów prawdziwka. pełen koszyk w 2,5 h. Widać że już blisko końca - trzeba się dużo nachodzić ale grzyby duże więc widać je idealnie. Bardzo udany wypad.