(7/h) 5 osób 4 h w lesie - dużo chodzenia ale niestety brak grzybów tylko starsze podgrzybki w dodatku większa połowa z lokatorami poza tym jeden mały prawdziwek, dodam że w lesie nie było sucho! Inni grzybiarze w tej okolicy z podobnym efektem. Czekamy na wysyp może za tydzień będzie lepiej. W zeszłym roku o tej samej porze zbierałem 200-250 h to był wysyp...
(7/h) grzybów maluteńko, zbierajacych sporo, jakas wieksza wyceczka byla, tez prawie nie nazbierali, troche podgrzybków i robaczywe prawdziwki, ju znie jest sucho w lesie, czekamy na wysyp ale nie mam pojecia czy bedzie, w tamtym roku o tej samej porze bylo 200-300 grzybów na godzine a teraz ok 10/h
(7/h) grzybów maluteńko, zbierajacych sporo, jakas wieksza wyceczka byla, tez prawie nie nazbierali, troche podgrzybków i robaczywe prawdziwki, ju znie jest sucho w lesie, czekamy na wysyp ale nie mam pojecia czy bedzie, w tamtym roku o tej samej porze bylo 200-300 grzybów na godzine a teraz ok 10/h
(100/h) Spacer z synkiem. Mimo obaw że będzie więcej ludzi niż grzybów w miejscach gdzie ludzie nie dotarli wysyp. tam gdzie grzybiarze byli, czasami jakiś zapomniany podgrzybek
(20/h) w lesie mokro. troche podgrzybków mocno podsuszone i niektore robaczywe. kilka prawdziwków i kozaków. ogolnie wysyp sie skonczyl ale miejmy nadzieje ze za tydzien bedzie lepiej. za caly dzien poltora koszyka grzybow w cztery osoby. Ludzie piszcie prawde bo niektorzy to chyba celowo pisza takie bzdety ze niewiadomo ile grzybow w lesie jest
(40/h) Niemal same podgrzybki z jasnymi łebkami (letnie?), przeważnie stare, choć małe; duża ilość spleśniałych i robaczywych; jest to przypuszczalnie pozostałość po wysypie, który (wg miejscowych) miał miejsce dwa tygodnie wcześniej; kilka zaledwie czarnych łebków, jeden robaczywy prawdziwek:- (, parę maślaków i zajączków; w lesie wilgotno
(30/h) Trochę podgrzybków. Wiele starszych, popękanych wysuszonych częściowo, nie bardzo nadających się do zbierania. Niestety niewiele młodych grzybków. Ale, dobre i to.
(60/h) 3 osoby, ok. 5-6 godzin zbierania i dwie skrzynki (takie nieduże, składane) grzybów. Właściwie to same podgrzybki, chyba 5 prawdziwków, kilka gołąbków. Ok. 20% wszystkich znalezionych grzybów było robaczywych. Rosną pojedynczo, niestety nie często spotyka się skupiska. Rozmiar: małe i średnie z przewagą średnich. Można by powiedzieć, że przy niesprzyjających warunkach pogodowych to nie jest tak źle, ale... No właśnie, jest jedno ale. Znalezione grzybki nie są ładne: bardzo dużo ma popękane kapelusze, a większość jest podsuszonych. Nawet te małe. Widać, że wyrosły już wcześniej i dokuczała im susza.
(25/h) Ogólnie słabo - podgrzybków nawet sporo, ale niestety wszystkie, nawet młode przemrożone lub robaczywe. Prawdziwków sporo starych i przerośniętych, ale o dziwo zdarzają się wśród nich nawet zdrowe. Jedynie kozaki czerwone przetrzymały trudne warunki i tu można było trochę powalczyć w zagajnikach (w sumie 2 pełne duże kosze)
(50/h) Dużo starych grzybów w większości robaczywych (ale tylko nóżki). Przeważa podgrzybek ale trafiały się maślaki, kozaki, prawdziwki. W ciągu 2 godzin w 3 osoby po wiadereczku. Nadal sucho w lesie
(10/h) jest troche podgrzybka ale bardzo popękanego i troche robaczywego prawdziwka prawdopodobnie doprowadzila do tego susza na chwile obecna nie polecam puszczy noteckiej
(40/h) Nowe tereny. pierwsze wejście do lasu i zaskoczenie. podgrzybki grupowo po kilka w jedym miejscu, nowiutkie jeszcze nie zżarte. Śladowe ilości maślaczka żółtego, jeszce trochę kozaczków i czerwony i brązowy. Oczywiscie pierwsza w tym roku kania :). Ogolnie.. to chyba dopiero poczatek :))