(13/h) Tyke co nic. 1 Prawdziwek średniej wielkości! 2 koźlarze i 10 rydzów. Prawdziwek oczywiście z robaczkami choć przepiękny. koźlarze tylko jeden zdrowy. Chłodno więc i pewnie juz po grzybach.
(24/h) Spacerek po lesie nie przyniósł oczekiwanych efektów w postaci udanego zbioru. W lesie odrobina wilgoci lecz grzybów mało jak na te strony. Zbierałem jedynie prawdziwki (50% robaczywe) i podgrzybki {wszelakie gatunki} (20% robaczywe). Nie znalazłem ani jednego maślaka czy też koźlarza choć w innych sezonach znajdowałem w tym lesie spore ilości. trafiłem na Siedzuń /Szmaciak (baraniocha)/ ale zostawiłem w lesie bo pod ochroną. Ogólnie w lesie kiepsko trzeba jeszcze deszczu i ciepła.
(20/h) Coś tam jest. podgrzybki już wysuszone, borowiki to jak wcześniej wszystkie właściwie robaczywe, kozaki przeróżne i to wszystko. Już pewnie po grzybach, bo u nas nic nie polało, a ranki -4 stopnie więc czekamy na przyszły sezon jak pogoda się nie zmieni.
(3/h) Po grzybach! Najbardziej grzybodajne tereny leśne zadeptano jak niektóre skwery przy mrówkowcach. Las musi odpocząć. Drodzy Grzybiarze, zrezygnujcie na razie z przyjazdu do lasu... Grzyby pojawią się bowiem dopiero po solidnych opadach.