Mamy początek listopada, a tu chciałoby się powiedzieć, że najlepsze grzybobranie pod względem
podgrzybków w tym sezonie.
40
podgrzybków;
2
rydze;
1
maślak;
1
kania;
2
zielonki (poza zdjęciem);
1
maślak pstry (również poza zdjęciem).
Dzisiaj zbierały dwie osoby. Widać, że większość
podgrzybków wyrosła już po poprzedniej wizycie w tym lesie (niedziela). Jest bardzo mokro, najładniejsze dzisiaj to te, które wyrosły w igłach (jak rosły nie miały tak mokro). Trochę odpadło jeszcze w lesie zaatakowanych przez pleśń.
W związku z tym, że
podgrzybków zbieram coraz więcej, w weekend też zapewne się wybiorę do lasu.