Witam! Kolejna wizyta na trasie między Rotembarkiem a Juszkami. Grzyby rosną ale trzeba się nachodzić. Pogoda dopisała, dużo cieplej niż tydzień temu ale o dziwo i grzybiarzy mniej. 4 h spacer dał się w nogi ale warto było? Oj, było! Wzdłuż drogi tak jak ostatnio skryły się
rydze 23, wokół drzew i w bruzdach masa
czarnych łepków, ogółem
podgrzybów 145, startują też
płachetki 65, mniam!
miodówki 58 we mchu, razem z
kurkami. Ponadto 13
zajączków, garść klejków,
koźlarz babka, 3
kanie i na koniec przy leśnej polanie stał on, król lasu, olbrzymi i zdrowy
prawus! Pozdro wszystkim, udanych łowów!