Moja pierwsza wizyta w Puszczy Kozienickiej. 20
borowików szlachetnych, 20
borowików ceglastoporych, 1
borowik usiatkowany, 1
koźlarz pomarańczowożółty, 1
podgrzybek brunatny, kilkadziesiąt najmłodszych
podgrzybków złotawych (
czarnych łebków) z setek napotkanych, ze 20 młodych
maślaków pewnie z ze setki widzianych, kilka
kurek. Las głównie jodłowy, czasem z domieszką dębu, grabu, sosny.
Maślaki pod modrzewiami i na parkingu leśnym. Wysoki stopień zaczerwienia, szczególnie starszych owocników, poza ceglasiami, które praktycznie wszystkie są zdrowe.
Liczba grzybów na osobogodzinę orientacyjna i może być myląca. Ja nie znałem lasu, więc sporo czasu straciłem na chodzenie po małogrzybnych cześciach lasu. Do
podgrzybków złotawych schylałem się tylko co jakiś czas i tylko do tych najmłodszych, bo zwykle ich nie zbieram, a miejscami rosło ich zatrzęsienie. Podobnie z
maślakami. Puszcza Kozienicka jest bardzo różnorodna i myślę, że jak ktoś zna dobre miejsca (np. na kawałek lasu z prawdziwkami trafiłem dopiero pod sam koniec), to mógł dzisiaj sporo nakosić. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
PS. Więcej zdjęć w dopiskach, na głównym dałem te najładniejsze okazy.