60 borowików ceglastoporych, 10 szlachetnych, 4 koźlarze czerwone, 6 babek, 6 podgrzybków, siedzuń sosnowy. Las mieszany.
Dzisiaj dwa zaskoczenia. Po pierwsze jak przyjechałem pod las to nie było żadnego samochodu. Myślę sobie aleś ty głupi. Nie ma ludzi bo nie ma grzybów. No i na początku utwierdzałem się w tym przekonaniu. Ale zaczęły się ceglasie i co chwila przybywało ich w koszyku. To właśnie drugie zaskoczenie bo ostatnio uznałem, że już nie rosną. 6 a 60 to spora różnica. Przez długi czas nie miałem prawdziwka. Ale jak już znalazłem to niezłego pięknisia. A później jeszcze 9 w innym miejscu. Wszystkie zdrowe. No i wyszedł cały kosz grzybów. A miało nie być 😀