9
prawdziwków (ładnych i zdrowych), 12
kań różnej wielkości, 3 spore
podgrzybki zajączki, 1
koźlak czerwony i spora gromada
maślaków (liczona 2 jak 1). Laski na gruntach porolnych, polana śródleśna. Całkowicie nieplanowany wyjazd i może dlatego tak owocny, znaczy grzybny :)
To bardzo dziwny rok. Dopiero ruszyły
kanie i
maślaki. Jak na mnie dużo
prawdziwków, do których wcześniej nie miałem jakoś szczęścia, ręki albo nóg. A, i tegoroczna konkluzja jest tak, że
prawdziwki rosną w wysokich trawach.