Dzisiaj plan był taki, że jedziemy na Pluski, gmina Stawiguda. Niestety okazało się że bardzo marnie tam z grzybami. Ludzi dużo, grzybów mało - chyba żaden grzybiarz nie przepada za taką konfiguracją. Szybka decyzja o zmianie miejsca. Pojechaliśmy w kierunku lasów Olsztynka, mniej więcej tam, gdzie byliśmy dwa dni temu. Tam sytuacja taka jak poprzednio, mnóstwo
podgrzybków, od malutkich po duże. Zdecydowana większość zdrowych. Sporo,
kurek,
koźlarzy i kilka
prawdziwków jako wisienka na torcie😊. Wysypu
prawdziwków jeszcze nie ma, przynajmniej nie w lasach, po których dzisiaj buszowaliśmy.