Nadal sporo
podgrzybków, ale już przeważają średnie i duże, trochę
koźlaków, wychodzą młode
maślaki i
gąski.
Borowiki tylko trzy duże, jeden
krawiec, kilka
zajączków w większości robaczywych. Trochę grzybów już podsuszonych, szczególnie w wysokim lesie. Mnóstwo
opieniek, których nie zbieram. Szczyt wysypu mamy więc już za sobą, przydałoby się trochę deszczu lub mglistych, wilgotnych dni.