W zasadzie zbiór nie planowany. Gdyby nie telefon od żony: jak będziesz wracał, to poszukaj coś do kotleta. No to szukałem i doszukałem się 10 ciu
prawdziwków, 6 ciu
ceglasi, 15 tu
podgrzybków, i jeszcze
opieńki i
maślaki. Te ostatnie nie dość że suche, to jeszcze z brązowymi kapeluszami jak u
podgrzybków. W zasadzie to u mnie ciężko coś wypatrzyć.
podgrzybki tak jakby w odwrocie,
prawdziwki tylko duże ale zdrowe.
babki na wymarciu. Tylko natrętnych
kani nie brakuje. Udawałem że ich nie widzę. Narazie. Jutro mam wolne. Pewnie gdzieś pojadę. Gdyby ktoś coś, to pisać na: tajne/poufne. Hejka.!!!