Potwierdzam słowa kolegi poniżej, grzyby w Lubuskim dopiero zaczynają się rozkręcać, ale to już jest norma od 3 lat, gdy od czerwca do września panują susze w tym regionie, a od końca września zaczyna się eldorado. Miałem dzisiaj nigdzie nie jechać, ale nie mogłem się powstrzymać i musiałem skoczyć do lasu się zrelaksować. 😊😉 Efekt?
Borowików ponad 427 sztuk z czego 95% zdrowych. Jeden kolos ważył 0.920 kg! 😱
Maślaki,
podgrzybki,
koźlarze,
sarniaki,
płachetki i
kanie wciąż młode wychodzą i pokazują się opienki.☺ W weekend powtórka i życzę każdemu takich zbiorów. 👋😊 Pozdrawiam serdecznie 😉