Las mieszany, wyjście po pracy czyli w pośpiechu 2 godziny przed zmrokiem. We dwójkę z młodym Werterem nazbieraliśmy 103 podgrzybki brunatne, 6 podgrzybków zajączków, 1 złotawy, 15 kozaków w tym 3 czerwone, 2 prawdziwki (to młody W.), 1 mała kania, 3 maślaki i kilka kępek opieniek liczone za 5 sztuk. W sumie bieda, choć wynik może tego nie pokazuje, ale grzyby w dużej ilości nadgryzione przez ślimaki i przez to nieładne. Potraktowaliśmy to jako wycieczkę krajoznawczą w celu lepszego poznania lasu. Wrzucam parę swoich fotek, Młody może dołoży też swoje.