Ludzi mrowie, grzyby młode, zdrowe, dużych i starych nie ma, no może koźlarzebabki. Mnóstwo grzybów niejadalnych pokopana, podeptana-dzicz i tyle. Brak wyedukowania ma jednak swoje dobre strony z mojego punktu widzenia, 80 rydzów sosnowych (dawno tylu nie znalazłem) do tego 40 prawdziwków, 45 koźlarzy pomarańczowych, 50 podgrzybków i 40 koźlarzybabek. Maślaków, kurek i kań nie brałem. Wynalazków też trochę było.