(0/h) Północne Mazury - bez deszczu, bez sniegu i na razie bez uzasadnionej nadziei... Ale jest/był!!! Łuskowiec jeleni na obrzeżach zaschniętego bagna widoczny był z daleka... I gdy mając na zakonczenie dwugodzinnego grzyboposzukiwania nieoczekiwany już lup, zastanawiałem sie czy przyrządzic go w sosie, czy w bigosie, czy smażony.., a moze ususzyć na zimę.., wypadł i rozpadł się.., i po sprawie...
(30/h) Nie chciało się masakrycznie, rano o 5 już 21° a co potem?😱. Ale jak mus to mus. I warto było! Fajowy zbiór kurek, a raczej kur, bo większość wyrośnięta. Las mieszany, a kury w mchu, trawie, pomiędzy paprotkami. Grzybków rurkowych kompletny brak, w moich wyspach bukowo-dębowych również. A kiedy będą? Moim zdaniem, patrząc na prognozy, druga połowa września, nie wcześniej. Say, dziękuję za potwierdzenie miejscówki, jest mocna! Pozdrowienia dla wszystkich 😊
(40/h) Wyjątkowe grzybobranie. Chyba pobiliśmy nasz rekord:p. Dwie osoby, 4 h i ok 5 kg pięknych Kurek. Bardzo pozytywnie zaskoczył nas ten wypad. Las mieszany. Przeważnie sosny i dęby. Awaryjna reklamówka poszła w ruch😉. Dodatkowo jeden piękny rydz i dwa koźlarze czerwone. Niestety grzybobranie dodaje z małym opóźnieniem. Pozdrawiam
(20/h) Niestety chyba grzybki wzięły sobie chwilowy urlop, mimo niedzielnego opadu w lesie sucho, ale do koszyczka wskoczyło kilka koźlaczków, podgrzybków i dwa borowiki zdrowe, mimo że znalezienie borowika cieszy bardziej, to w bigosie zdecydowanie bardziej pachną koźlaki i podgrzybki, więc nie jest źle 💪