mazowieckie - grzybobrania od 24 cze. do 30 cze. 2024

sezony 2024 0624-0630 dolnośląskie #2 (2 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (3 fot.) lubelskie #4 (3 fot.) łódzkie #11 (10 fot.) lubuskie #2 (2 fot.) małopolskie #8 (8 fot.) mazowieckie #11 (11 fot.) podkarpackie #2 podlaskie #1 pomorskie #21 (17 fot.) świętokrzyskie #10 (10 fot.) śląskie #26 (23 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (2 fot.) wielkopolskie #10 (9 fot.) zachodniopomorskie #5 (5 fot.) woj. nieokreślone #2 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
30.cze 2024
RoStrze
(4/h) Witajcie. Wieczorny spacer 19:00 - 20:00 ale i tak 30 st. W lesie wciąż sucho i prawie brak grzybów. Tym bardziej ucieszyły mnie spotkane koźlarze czerwone, w tym dwie zapałki 😊 Wstyd wstawiać takie zdjęcia po festiwalu KazanSkyego, ale cóż - tak wyszły niestety. Życzę deszczowego, chłodnego tygodnia wszystkim Grzybiarkom i Grzybiarzom. Pozdrawiam.
2024.6.30 22:22
30.cze 2024
KazanSky
(30/h) ten sam las a dwa światy - podmokłe grabiny, gdzie życie grzybowe rozkwita oraz suche grabiny i mieszany gdzie życie grzybowe umiera:
- kurki - 152 szt.,
- koźlarz grabowy - 82 szt. (z kilkuset),
- koźlarz czerwony - 11 szt.,
- koźlarz topolowy - 3 szt. (premiera),
- podgrzybek zajączek - 8 szt.,
- parkogrzybek czerwonawy - 7 szt.,
- maślak - 1 szt. (premiera).,
pojawił się również masowo goryczak żółciowy.
2024.6.30 19:06

szerzej:
Witajcie. Po zabójczym tygodniu z temperaturą 30+ przyszedł burzowy piątek, po czym weekend znów zabójczy - dzisiaj 34 masakra. Jednakże nie przeszkodziło mi to w 6-godzinnym grabowaniu, w grabinach najchłodniej, a w podmokłych grabinach nawet całkiem znośnie, również i dla grzybków, które właśnie tam były całkiem świeże i młode, czego nie można powiedzieć o tych z wyższych bardziej suchych partii lasu. Tak więc miałem przyjemność zderzyć się z dwoma światami, ciekawe zestawienie. Grabowy festiwal paradoksalnie cały czas trwa, przy czym dzisiaj więcej pojedynczych grabowych (zwłaszcza afrykanerów), jedynie w terenach podmokłych rodzinnie świeżo i młodo. Kilka fajnych czerwonych tez trafiłem i dwa fajniutkie topolowe. Jak się wychłodzi do 20+ i popada może to lato być całkiem ciekawe. Pozdrawiam.

30.cze 2024
Gucio
(0/h) W lesie zauważyłem 1 prawdziwka w stanie rozkładu, suchogrzybki złotopore i jeden z nich zdatny do wzięcia do domu bez lokatorów ale został w lesie., gołąbki różnego rodzaju: gołąbek zielonawofioletowy, różne inne drobne grzyby.
2024.6.30 13:40

szerzej:
Dziś obrałem kierunek na Łąck ale postanowiłem wysiąść trochę wcześniej z pociągu z racji tego że w obu tych lokalizacjach przeszły mocniejsze opady deszczu, burza. Niestety chyba nie był to dobry wybór bo lasy w tej okolicy niby trochę wilgotnew miejscach zacienionych ale za to nie takie zoich marzeń. Te lasy przypominają trochę las w okolicach Mlochowa i też częściowo poniszczony przez pilarzy jak w Krakowianach. Sporo zwierzyny leśnej w tych okolicach dzików i danieli których w lesie spłoszyłem. Na grupie grzybiarzy na Facebooku ktoś jednak uzbierał trochę usiatkow koło Łącka. Tak więc wycieczka bardziej krajoznawcza i znowu zakończona deserem lodowym tym razem na ryneczku w Gostyninie.

30.cze 2024
Miniek
(10/h) Zachęcony doniesieniem Niszczu, pomknąłem o świcie do lasu w powiecie nowodworskim. Drzewostan – głównie dęby i świerki. W niecałą godzinę udało się upolować 35 kurek oraz jednego koźlarza pomarańczowożółtego.
2024.6.30 13:18
30.cze 2024
niszczu
(40/h) Długo się wahałem czy i gdzie dzisiaj jechać. Prawdziwki w odwrocie, a jak już to robaczywe, usiatki rosną, ale jeszcze bardziej robaczywe niż prawusy, zostawały więc świętokrzyskie ceglasie albo mazowieckie kurki. Zdecydowałem się na te drugie, bo choć ceglaki bardziej ucieszyłyby oko, to kulinarnie do kurek nie mają podjazdu, a hasanie po ceglasiowych zboczach w 30-stopniowym upale mogłoby nie być przyjemne. Na końcu z mojego wyboru jestem zadowolony, bo choć dość szczęśliwie (o czym poniżej), to wróciłem do domu z 3-litrowym wiaderkiem pieprzników zebranych w okolicach Jońca.
2024.6.30 12:03

szerzej:
Jak zwykle w lesie, tym samym, w którym kurki zbierałem w czwartek, byłem skoro świt. Tym razem jednak pieprzników nie było zbyt dużo. Nowe nie wyrosły więc trafiały się sporadycznie i drobne te których nie zebrałem ostatnio. Po godzinie miałem ledwie zakryte dno wiaderka, więc uznałem, że chodzenie tu dłużej nie ma sensu. Na szczęście byłem na taką ewentualność przygotowany, bo już w czwartek było bardzo sucho. Miałem więc upatrzony las, w który się przemieszczę w razie wtopy. Wprawdzie mi nie znany, ale wierzyłem w mą szczęśliwą gwiazdę. 😜Wsiadłem więc do auta, ustawiłem nawigację na punkt o ok. 20 km bardziej na północ i ruszyłem. Do docelowego miejsca nie dojechałem, gdyż po drodze przejeżdżając przez kawałek lasu mieszanego uznałem, że wygląda dość ciekawie i warto by było choć na chwilę do niego zajrzeć. Zatrzymałem więc auto na poboczu i wysiadłem z myślą zrobienia szybkiego kółeczka. Nie odszedłem nawet 50 kroków, a już wracałem do samochodu po wiaderko, trzymając w dłoni garść kurek. Miejscówka okazała się strzałem w dziesiątkę, bo choć to niewielki kawałek lasu, to pieprzników rosło dużo i dość sprawnie udało mi się zapełnić wiaderko. Gdy ten plan został wykonany, pojechałem na miejsce, które wcześniej upatrzyłem, a potem jeszcze trochę po okolicy, zaglądając to tu i tam. Nigdzie indziej na kurki już nie trafiłem... 😳 Później zrobiło się tak gorąco, że o dalszym szukaniu przestałem nawet myśleć. Aż strach pomyśleć co by było, gdybym spontanicznie nie zatrzymał się na miejscówce. 😱Pozdrowionka dla wszystkich. 😀

29.cze 2024
KazanSky
(6/h) wieczorne kozaczenie
- koźlarz grabowy - 5 szt.,
- koźlarz czerwony - 1 szt.
Witajcie. O godzinie 20:20 wybrałem się po fotołapkę, a że w lesie już szarówka przez dróżkę ok 300 metrów do najbliższego bagna trafiłem kilku kozaków. Coś mi szepcze do ucha, że jutro z rana będzie kolejna część fotofestiwalu. Tak więc do jutra a noc taka krótka. Pozdrawiam.
2024.6.29 22:04
29.cze 2024
RoStrze
(8/h) Witajcie 🙂 Nic nie zapowiadało takiego dnia🤔 Zwyczajnie po ponad miesięcznej przerwie odwiedziłem jeden z ulubionych lasów, żeby zobaczyć jak radzi sobie z upałami. I słabo to wygląda - spotkałem pojedyncze, wyrośnięte borowiki, dużo drobnołuszczaków, sporadyczne muchomory czerwieniejące i gołąbki różnych kolorów i początkowo kilka ceglasi. Jednakowoż skierowawszy kroki w znane sobie miejsce, pomimo suchości leśnej ściółki przeżyłem czerwony zachwyt i oszołomienie ujawnieniem się grzybów z czerwonymi gąbeczkami (i ja byłem czerwony na bank 😁 przez ten upał). Rosły -od kapci
2024.6.29 20:45

szerzej:
po berbecie - może niezbyt licznymi, ale jednak rodzinami. Metoda ringowa zakręciła mną dodatkowo, więc trochę metrów nadbiegłem w ich poszukiwaniu. Las nietypowy dla tego gatunku - dużo grabu, dęby, sporadyczne jodły. Ceglasie nie zawiodły, choć zdrowotność raczej słaba - z około 35 szt. w domu odpadło z 5 starszych. Borowiki tylko do podziwiania, tak samo jak pojawiające się pojedyncze koźlarze grabowe. Ogólnie - dość sucho, grzyby sporadycznie, w lesie jodłowym pusto, w mieszanym pojawiają się miejscowo grzyby głównie blaszkowe, deszcz niezbędny. Ceglasiowy dzień 😍 Pozdrawiam i życzę kojących spacerów leśnych.

29.cze 2024
Łukasz wgw
(20/h) Pierwsze grzybki w tym roku maślaki tylko w wybranych miejscówkach. W lesie bardzo sucho
2024.6.29 11:50
29.cze 2024
niszczu
(30/h) Dzisiaj w podróży do rodziny w Parczewie nie odmówiłem sobie wstąpienia po drodze do lasu na krótkie buszowanko. Miałem nadzieję na kurki, ale miejscówki na nie okazały się puste. Zmieniłem więc cel i skupiłem się na borowikach usiatkowanych rosnących w wysokim lesie dębowym. W 3 h przyjemnego spaceru po wilgotnej dębowej ściółce wypatrzyłem ok. 120 sztuk, z czego 90 zakwalifikowałem do fotki i krojenia. Do tego kilka koźlarzy. Tradycyjnie usiatki w 99% robaczywe i jako że grzyby wiezione do rodziny, to krojone "na czysto", więc wyszło z pół koszyka wykrojek. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
2024.6.29 10:07
27.cze 2024
Madziul
(1/h) Przedwieczorny rekonesans w okolicy zaowocował w mojego pierwszego borowika szlachetnego z Mazowsza 🙂
Dookoła sosny, podrostki dębowe, osiki i taka niespodzianka 😊
Niestety upały i brak opadów robią swoje, w lesie sucho jak pieprz 😏
2024.6.27 20:15
27.cze 2024
niszczu
(40/h) Po świętokrzyskich wojażach dzisiaj powrót w mazowieckie lasy. Mimo żaru lejącego się z nieba, po pracy wybrałem się na kurki. Wypad dość owocny, bo udało się uzbierać 3 litrowe wiaderko. W lesie z wierzchu sucho jak pieprz, ale pieprzników całkiem sporo, choć raczej drobnych. Dość trudno je wypatrzeć wśród suchych liści. Wydaje się, że to ostatni dzwonek na ich zbiór, bo jeszcze parę dni takich temperatur i trzeba by zbierać suszone. Las dębowo-sosnowy. Uwaga na kleszcze i strzyżaki, zdjąłem dziś z siebie kilkanaście sztuk. Pozdrawiam serdecznie.
2024.6.27 19:55
sezony 2024 0624-0630 dolnośląskie #2 (2 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (3 fot.) lubelskie #4 (3 fot.) łódzkie #11 (10 fot.) lubuskie #2 (2 fot.) małopolskie #8 (8 fot.) mazowieckie #11 (11 fot.) podkarpackie #2 podlaskie #1 pomorskie #21 (17 fot.) świętokrzyskie #10 (10 fot.) śląskie #26 (23 fot.) warmińsko-mazurskie #2 (2 fot.) wielkopolskie #10 (9 fot.) zachodniopomorskie #5 (5 fot.) woj. nieokreślone #2 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

mazowieckie - grzybobrania od 24 cze. do 30 cze. 2024

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji