... szerzej o tym grzybobraniu ...
Sucho i gorąco. Dziś spacer Szczecin-Kołowo-Smerdnica. Coś tam się powoli pokazuje. Jakiś jeden grzyb na 5 km 😂 i to nie wiadomo jaki. Wróciłam cała mokra bo upał niemiłosierny. W każdym razie u nas cegieł i usiatków jeszcze nie ma.
(0/h) Puszcza goleniowska. Las iglasty. Popadało i coś się ruszyło. Ale grzybów jadalnych wciąż brak.
Krótki spacer po puszczu, jakieś 20 km. Coś znalazłam w młodniku w Kliniskach ale nie wiem co to 😂. Po deszczu chociaż trujące zaczęły się pokazywać. Pozdrawiam
(1/h) Pierwszy w tym roku borowik usiatkowany. Jest duży i niestety całkowicie robaczywy, ale satysfakcja ze znalezienia ogromna. Myślę, że w przyszłym tygodniu może się ich pojawić więcej.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wreszcie dzisiaj troszkę popadało. Las się doprosił odrobiny deszczu. Wczoraj nigdzie nie byłam bo u nas strasznie wiało. A dzisiaj wiatr się uspokoił więc można się było ruszyć. 17.5 km wyszło, z Klinisk do Zdunowa. Pozdrawiam Wszystkich!
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Spacer Szczecin-Kołowo-Dobropole Gryfińskie-Rezerwat Osetno-Szczecin Smerdnica. Wyszło 21 km. Plecak miałam dzisiaj taki ciężki, że ledwo lazłam, 3 litry wody i prowiant a wcale nie było gorąco. I znów spotkałam 🐿. Pozdrówka
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dzisiaj spacer z majowego przez Binowo, rez. źródliskowa buczyna w ok. Glinnej aż do Smerdnicy. Wyszło 24 km. Gnaty mnie bolą, nie wiem jak jutro do autobusu dojdę 😂😂 jak idę to idę ale później... 😂 Pozdrawiam Grzybiarzy!
(0/h) Trochę jestem zawiedziona brakiem wiosennych grzybów. Susza może być przyczyną, ale krzewy i inna roślinność daje radę. Kilka razy dziennie spacery przez las bardzo miłe, koncertują zięby, przekrzykują się mewy - strasznie hałasują gnieżdżąc się na dachu. Co ciekawe spotkać można liczne stada wróbli. Wkrótce powrót do domu i poszukiwania w swoim rewirze.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dzisiaj wędrówka: Kliniska-Strumiany-Sowno-Szczecin Zdunowo. Wyszło 24.5 km. O 8.15 byłam w lesie w Kliniskach. Przywitał mnie zajączek 🐰. Miało padać ale spadły dwie krople deszczu. Sucho, sucho i jeszcze raz sucho. Pozdrawiam Wszystkich grzybiarzy 👻
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Pierwszy raz odważyłam się sama pojechać do Klinisk. Las tam jest o wiele lepiej zadbany niż w okolicach Szczecina, przyjemnie się tam chodzi. Już na wejściu przywitała mnie sarenka 😊. W lesie sucho jak diabli, trzeszczy pod nogami. Od dwóch miesięcy nie padało więc nic dziwnego, że nie ma żadnych grzybów. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co będziemy na jesieni zbierać.. Wczoraj też była zaliczona puszcza goleniowska, trochę połaziłam po torfowiskach w Reptowie. I po majówce 😓
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dzisiaj spacer do Kołbacza przez Kołowo, Dobropole Gryfińskie. Wyszło ok. 27 km. Pogoda ładna ale pochmurno. Pozdrawiam Wszystkich!
(0/h) Codziennie rozglądam się wypatrując grzybów - (nie jestem aż tak wymagająca) jakichkolwiek. O smardzowatych mogę jedynie pomarzyć🤔. Coś jednak ufociłam i to mnie cieszy 🤗.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wędrówka z Majowego przez Binowo, okolice Glinnej, po drodze rez. Źródliskowa Buczyna, Dobropole Gryfińskie i w końcu Smerdnica. Wyszło ok. 25 km ale chyba mój program zaniża bo kawał drogi zrobiłam. Pozdrawiam Wszystkich Ciepło. U nas prawie upał, można w krótkim rękawku chodzić. Na głównym moja ulubiona droga bieszczadzka 😍
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Właściwie to bardziej krzaczory i mokradła 🐮 ale musiałam się ruszyć. Pochodziłam nad Odrą i poszłam w drugą stronę. No i trafiłam na rezerwat. Trzy godziny spacerku wystarczyło, żeby poczuć się lżej. Oczywiście wycinka jak wszędzie. Nawet rezerwaty już tną. Pozdrówka
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Za to będzie przegląd kwiatków 😂 Spacer do Smerdnicy, 4 h wyszło. Z każdym dniem więcej zieleni 🌿🌱🍀. Dzień przepiękny, cieplutko. Zastanawiałam się, czy nie pójść dalej np. do Glinnej. No ale trzeba trochę w chałupie posprzątać 😂 Okazji, żeby zrobić dłuższy spacer będzie jeszcze wiele. Pozdrawiam Wszystkich!
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Spacer 4 h ze Zdunowa do Wielgowa, przez torfowiska w Reptowie. Pogoda przepiękna. Ptaków mnóstwo a na torfowiskach ich najwięcej i straszny hałas 😂 maleńką jaszczureczkę udało mi się spotkać więc wszystko ok. Jutro bukowa. Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Półtora tygodnia byłam uziemiona. Zajrzałam dzisiaj nad szmaragdowe, dwie godziny pochodziłam, pod górę ledwo weszłam 😳. Wiosna już na całego, masa zieleni na obrzeżach lasu. Za miesiąc będzie wszędzie zielono. Pszczółki już nektar na miód zbierają ( są ule niedaleko jeziorka). Na razie pozdrawiam. Jutro mam nadzieję będzie dłuższy spacer. 😂 Nie wiem tylko jeszcze, którą puszczę wybiorę...
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Spacer ze Zdunowa do Reptowa przez torfowiska. Wyszło 18 km. Po drodze sarny i żurawie. Żurawie chyba mają gniazda na torfowiskach. Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Wzięłam urlop bo tak ładnie i w drogę 😀 Już jest na liczniku 17 km a do domu daleko. Jestem w Binowie i czeka mnie jeszcze powrót. Pełny przebieg po powrocie. Pogoda przepiękna. Mimo wiatru jest cieplutko 🙂 Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś leniwy dzień, spacer ze Zdunowa do Wielgowa przez torfowiska k. Reptowa. Wyszło ok. 12 km. Strasznie wiało. Na torfowiskach grzybów raczej nie ma ale jest sporo krzaków jagód i jeżyn.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś jak zwykle spacer z Klinisk lecz zapuściłam się bardziej w stronę Strumian, pięć działek do Strumian zostało, jakieś pół godziny, można zbierać grzyby na jesieni. Z powrotem oczywiście z buta do Zdunowa, wyszło 20 km, w sam raz. Pozdrawiam Wszystkich
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś krótki spacer po puszczu, po pracy. Wyszło 13 km, jakieś 3.5 h. Kiedyś 13 km robiłam w godzinę piętnaście 😬 No cóż, wiek robi swoje. Zamieszczam zdjęcia z rzezi w puszczy. Czasem jak na to patrzę to mi się same łzy do oczu cisną. W niektórych miejscach tak powycinali, że z drogi zrobiła się prawie autostrada, trzy tiry mogą obok siebie jechać. Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Szybki spacer po pracy przez puszczu 14 km. Nie mogę w chacie wysiedzieć jak taka pogoda 😂 Oznaki wiosny już widać: młoda pokrzywa się pokazuje. Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Właśnie siedzę na piwie w Binowie. Zrobiłam już 13 km i na pewno z powrotem wyjdzie nie mniej niż 8 km. Pogoda piękna, słońce i ciepło. Zamieszczam zdjęcia jez. binowskiego. Szkoda, że jutro do roboty 😬 poszwędałabym się jeszcze. Pozdrawiam Wszystkich!
(0/h) Las iglasty. Grzybów zero, nawet szyszkówki nie spotkałam 😓
Dziś spacer z Klinisk do Szczecina ale drogą prowadzącą z Sowna przez torfowiska w Reptowie. Wyszło niecałe 23 km, może być. Po drodze chyba z 20 samolotów szybujących po niebie 😱
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dziś spacerek 27 km bo wymyśliłam sobie, że muszę odwiedzić bunkry dla nietoperzy. Myślałam, że są ze dwa, trzy ale tam ich jest ze dwadzieścia albo lepiej. W środku nic nie widać więc nie wiem, czy tam mieszkają. Może trzeba im zaproszenie wysłać 😂
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Spacer 5 h po bukach. Dwa termosy do plecaka i kanapki, które w lesie smakują jak nigdzie indziej... i taki spokój. Czasem tylko dzięciołek zastuka. Pogoda u nas śliczna dzisiaj, niebo prawie bezchmurne. Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Trzeba się odstresować. Dzisiaj wyszło 5 h, 15 km i 900 kcal spalone. Zimno i wilgoć. Spacer jak dwa tygodnie temu, z Klinisk do Zdunowa koło torfowisk w Reptowie. Zwierząt niewiele, głównie sarny, czarny dzięcioł, kruk i czapla. Dzików nie widać bo mieli odstrzał robić 500 szt. Pozdrawiam
(0/h) Las iglasty. Z grzybów tylko zauważyłam pniarki brzozowe. Nic więcej.
Korzystając z ostatniego dnia pogody wybrałam się z kumplem pociągiem do Klinisk a z powrotem z buta, do Szczecina. Wyszło jakieś 7 h, 15-16 km. Po drodze kopalnia torfu w Reptowie i biegające po torfowisku sarenki.
(30/h) Dwie osoby w ciągu godziny zebrały w lesie liściastym: uszak bzowy 20 sztuk, maluchy zostały do podrośnięcia, boczniak ostrygowaty 15 sztuk, płomiennica 25 sztuk. Znaleziono kilka stanowisk, grzybki jeszcze rosną, przyjemny spacer, pogoda na plusie. Pozdrawiam Uszak
(10/h) Przestało w końcu padać, wyszło słońce i, choć wiatr chciał urwać głowę, nogi poniosły do lasu. 2 godziny buszowania, szukania potencjalnych miejscówek na rurkowe. Przy okazji sprawdzenie jedynego znanego mi stanowiska boczniaka i płomiennicy. Niestety, ani jednych, ani drugich. Trzesaków pomarańczowożółtych też niewiele i bardzo kiepskiej jakości, nie było co brać. Na pocieszenie znalazłam kilka miejsc z uszakami bzowymi. Te mają się wyśmienicie, plusowe temperatury i wilgoć im sprzyjają.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Natargałam ich trochę, bo te kilka garści "eksperymentalnych" zużyłam do risotto i sajgonek. A że przeżyłam 😂, to już mam chętnych do przygarnięcia nadmiaru. Najwięcej zaś radochy sprawiały mi miny mijających mnie ludzi, kiedy tak z łubianeczką wędrowałam skrajem lasu 😂
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Pniarki brzozowe spotkałam na suchych brzozach ale nie robiłam im zdjęć. 20 kawałków słoninki rozwiesiłam, trochę poskubałam jałowca i do domu. W sumie w lesie 5 h. Ale b. nieprzyjemnie, chyba przez tą wilgoć. Pozdrawiam
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dzisiaj wypad do puszczy goleniowskiej po jałowiec. 4 h nazbierany cały worek, zaliczone 10 km. Temperatura ok. 0 C ale w lesie strasznie zimno. Ziemia zmarznięta. I tylko sarenki biegają i dzięciołki słychać. Pozdrawiam Wszystkich cieplutko.
(5/h) Witam wszystkich w nowym roku 😊, oby wszystkim nam darzyło lepiej niż w poprzednim. Wreszcie spotkał się wolny czas z ochotą i przyzwoitą pogodą, więc buszuję trochę po lasach i zaroślach. Łyknęłam przez was/dzięki wam bakcyla zimowych grzybobrań i ciężko było mi niezmiernie na przełomie grudnia i stycznia, bo serce ciągnęło do lasu, a obowiązki trzymały w domu. Dzisiaj wyprawa po ucha bzowe do risotto. Miejscówkę, dość bogatą w te grzyby, znalazłam 3 dni temu. Nie zbierałam, bo nie miałam pomysłu na ich wykorzystanie. A dzisiaj w nocy trochę przymroziło, poproszyło śniegiem i ucha się
... szerzej o tym grzybobraniu ...
pochowały. Na szczęście trochę "kamyczków" dało się pozyskać. Przy okazji w oko wpadło mi niewielkie stanowisko płomiennicy. Wzięłam kilka na spróbowanie (mam nadzieję, że to właśnie ona). Moje boczniaki na dąbku wcale nie rosną, chyba się zestarzeją w tej niewielkiej formie, nowych też nie widać 😔
(0/h) Witam Wszystkich w Nowym Roku. Dzisiaj krótki buszing po puszczy 5 h, jakieś 20 km. No nie dałam rady w domu wysiedzieć 😂😂
No i trochę grzybków spotkałam. Odwiedziłam też płomiennice ale, że są tylko cztery to je zostawiłam w spokoju. Może kiedyś się większa kępa trafi.