mm — ok. 1 na godzinę
Po doniesieniach należało zrobić rekonesans. Znaleziony jeden podgrzybek. W lesie sucho. Widać, że jagody dojrzewają.
mm — ok. 5 na godzinę
Dęby i brzozy, dwa umiarkowane, jeden został bo mięciutki, garstka kurek na sos, jeden podgrzybek brunatny. Coś się rusza. Las paruje po ulewie, będzie dobrze :)
mm — ok. 0 na godzinę
W lesie sucho, nic się jeszcze nie pojawia. Poczekamy.
mm — ok. 50 na godzinę
Maślaki, mały wysyp. W okolicy młodych sosen. Wyzbieraliśmy wszystkie w godzinę. Pozdrawiam Serdecznie
mm — ok. 3 na godzinę
2 koźlarze czerwone, jeden podgrzybek i stadko młodych kurek (niepoliczone)
Zaobserwowane przy ścieżkach leśnych podczas biegania. Zatrzymywałem się w paru znanych mi miejscach występowania grzybów ale nic więcej nie widziałem. Niestety nie miałem ze sobą telefonu by zrobić zdjęcie. Jak widać powoli grzyby ruszają, żeby tylko upały wszystkiego nie popsuły.
mm — ok. 15 na godzinę
Las dębowy, pierwszy wypad "rozpoznawczy" 😉 dość wilgotno. Godzinny spacerek zaowocował pierwszymi kurkami w tym roku.
mm — ok. 3 na godzinę
Nareszcie w kniei. 3 koźlarze czerwone (1 podsuszony i robaczywy), 3 kożlarki (nie brałem, bo dość przerośnięte). Ale ta nadzieja, dająca motywację. Dzięki LESIE że jesteś.
mm — ok. 3 na godzinę
las mieszany - 3 koźlarze czerwone
Witajcie. 3 koźlarze czerwone w 5 minut. Szybki wyskok w konkretne miejsce po konkretnego grzybka. Szczegóły w komentarzach (musicie to zobaczyć).
mm — ok. 7 na godzinę
podgrzybki, 20
mm — ok. 2 na godzinę
4 czerwoniaki osinowe, 3 podgrzybki. 3 godziny grzybobrania.
Mimo burz i opadów w lesie mokro ale powierzchownie. Na wysyp trzeba poczekać. Oprócz tego zauważono maślaki modrzewiowe całe gromadki ale robaczywe., koźlarze szare albo stare albo też z lokatorami, panienki, muchomory.
mm — ok. 1 na godzinę
stary las akacjowy z czarnym bzem - niepoliczalne uszaki bzowe
szerzej:
Witajcie. W dobie borowików i koźlarzy ja dla odmiany podczas rodzinnego spaceru (w kierunku odwrotnym od lasu) nie mogłem sobie odmówić skoku w bok do starego akacjowego lasku, będącego królestwem marcowych czarek i uszaków. No właśnie uszaków, letnie uszaki zauroczyły mnie od nowa, te są znacznie jaśniejsze a na tle zieleni tworzą bajeczne kompozycje. Pozdrawiam.
mm — ok. 50 na godzinę
Trafił się prawdziwy wysyp borowika ponurego. W promieniu 200 m niezliczona liczba owocników. Niestety 100% robaczywe, nawet te młode. Podobnie z 6 borowikami szlachetnymi, kilkoma maślakami i gołąbkami. Na pocieszenie parę kurek i twardzioszków, kiść łuszczaka zmiennego i gromadka muchomorów rdzawobrązowych.
mm — ok. 15 na godzinę
Borowiki usiatkowane, śliczne, niestety w 90% robaczywe.
mm — ok. 40 na godzinę
Bardzo podmokłe grabiny: koźlarz grabowy ok 120 szt, koźlarz czerwony 5 szt, borowik usiatkowany 4 szt, koźlarz pomarańczowożółty 1 szt, ok 1 kg kurek.
szerzej:
Witajcie. No i mamy 1 dzień lata i pierwsze usiatki i pierwsze grabowe. Przy wejściu do lasu usiatek, kilka kroków dalej koźlarz grabowy i właśnie w tej chwili już wiedziałem (znam te lasy lepiej niż własną kieszeń), że dokonam zdrady czerwonych na rzecz ich bliskich krewnych grabowych. A Kozacka grabowa armia dokonały istnego nawału, potopu moich podmokłych grabin zasiedlając każdy ich skrawek. Nie mogłem sobie na to pozwolić by wyjałowiły żyzną ściółkę i wyparły inne gatunki, tak więc uzbrojony w nożyk przystąpiłem do odsieczy. Usiekłem około 120 najzdrowszych i najsilniejszych kozaków, starych i schorowanych oszczędziłem - pomrowy wielkie dokończą dzieła. W celu odparcia kozackiej nawały zwołałem nawet pospolite ruszenie aczkolwiek ani jeden szlachcic nie stawił się na pomoc, za to wsparły mnie co prawda nie liczne usiatki i czerwone ale liczy się gest. Analizując sytuację hydrologiczną lasu i prognozowany dalszy sezon burzowy myślę, że będę miał co robić tego lata, oj przydałby się jakiś długi urlop. Pozdrawiam.