(35/h) Kolejny dzień grzybobrania. Dziś zebrałam 160 prawdziwków, kilkanaście kozaków i garść kurek. Kozaki o dziwo zdrowe 😀, prawdziwki niestety nie 😟. Oj grzybki, grzybki, macie ciepło, macie mokro, czegóż więcej wam trzeba?!
(38/h) - Babciu - dzwoni do mnie wnuk z Wrocławia - skończyły nam się grzyby! No to babcia siup do lasu - razem z "przemyską" wnuczką - i szukamy! Znalazłyśmy 60 prawdziwków i 80 ceglasi. Prawdziwki małe rosły grupkami, a te większe - pojedyńczo.
(30/h) Jak zwykle z "koleżanką grzybową" wypad do lasu, po tygodniowej przerwie, a tam grzybów dużo, tylko i dużo zostało w lesie wraz z lokatorami. Ale grzybobranie się udało, grzybowy prawie wysuszone i czekają wraz z wnukami na uszka. Pozdrowienia.
(13/h) Dzień dobry. Dziś grzybobranie rozpocząłem od szukania reklamówki na grzyby w pobliskim śmietniku. Później już wyposażony udałem się w głąb lasu. Ku mojemu zaskoczeniu w młodniku znalazłem 6 prawdziwków plus 4 ceglasie. A na pożegnanie z lasem jeszcze ładne 3 kozaki szare w mini lasku brzozowym. No jeszcze borówki powoli się pojawiają.
(30/h) Byłem dziś w lesie dość późno bo po 9 rano - moja mała miejscówka w nie wielkim lasku dębowym zaowocowała 38 prawdziwkami z czego byłem bardzo zadowolony. Grzyby z lokatorami, ale też trafiały się zdrowe. Las mokry i jeśli taka tendencja się utrzyma powinny być nadal. Mało ceglalków dziś tylko 6 widziałem, ale nie brałem.
(20/h) Ładne koźlarze, ale tylko na zdjęciach. Wpisałem tylko 20 bo ponad 50 zostało w lesie zajętych przez robaczki. Oprócz tego kilka sztuk kurek i 1 borowik szlachetny. Bardzo dużo różnych gołąbków, których nie zbierałem