mm — ok. 0 na godzinę
W okrojonym składzie, we dwójkę, pojechaliśmy sprawdzić miejsca na czerwone, grabowe, maślaki i usiatki. Niestety, jeszcze trochę musimy poczekać🤔 Podobne zdanie miała napotkana mieszkanka Zagórzyc.
szerzej:
Mam nadzieję, że wkrótce będziemy zbierać grzyby w pełnym składzie, czego życzę wszystkim niedomagającym grzyboświrkom.
mm — ok. 1 na godzinę
Mieszany przewaga sosny a dzisiaj takie ładne aż miło popatrzeć
żółciak siarkowy jak to zwykle bywają ponad 40 szt :)
mm — ok. 0 na godzinę
Po deszczach powinno coś być;)
szerzej:
Zwracam się do Was z uprzejmą prośbą o pomoc w ochronie siebie przed kleszczami których jest obecnie plaga. Jak sobie radzicie z tymi małymi potworkami? Czym się chronicie?
mm — ok. 0 na godzinę
Zapewniam, że czytam doniesienia i podziwiam Wasze "zdobycze" w postaci grzybów, zwierząt, widoków i nawet flaszeczek 😁👏
szerzej:
To dla mnie najbardziej pracowity okres w roku i nawet na sen czasu brak, więc proszę o wybaczenie, że nie podziwiam cudeniek każdego z Was w komentarzach 😓 Na zdjęciu cuda z ogrodu klienta ☺️ Pozdrawiam serdecznie wszystkich ☺️
mm — ok. 6 na godzinę
Las mieszany przewaga brzozy a brzozach jak to bywa
6 kozaczków czerwonych tylko slimaki troszke ugryzły :)
mm — ok. 0 na godzinę
Szybciutki skok w bok 😉 czyli do lasu. Stwierdzam, że nawet w najlepszych miejscach nie ujrzałam rurkowca. Nie spieszno im, co się będą wychylać pojedynczo ☺️ jak przyjdzie pora to się je będzie furmankami wywozić 😁
Pozdrawiam Wszystkich zbierajacych i czekających ☺️
mm — ok. 33 na godzinę
Las mieszany przewaga buk, jodła. A dzisiaj oblecialem kilka miejsc
ale pustka tylko na jednej się udało 48 Ceglastoporych zdrowe i trzy
zszamane ale się opłaciło pyszny sosik będzie;) pozdrawiam Wszystkich i życze połowów :)
mm — ok. 3 na godzinę
W 3 osoby:4 koźlarze czerwone, 2 babki, około 10 ceglastoporych i 2 malutkie mleczaje smaczne (krówki) w lesie liściastym na piaskach, a i tak część miejscówek podtopiona.
szerzej:
Mam i ja swoje czerwone i babkę,; ceglastopore też w rodzinie ale tu też panie górą 🤔 Czerwone zaraz po wejściu na miejscówkę kontrolną, na innych albo nie było albo niewidoczne pod lustrem wody😥 W lesie grabowo-dębowym piękny krąg ceglastoporych, chociaż połowa zamieszkała.
Jako ciekawostka 2 mleczne smaczne wielkości jednogroszówki 😀
mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany, grzybów jadalnych brak. W lesie, w niektórych częściach dosyć mokro, w niektórych ściółka sprawia wrażenie suchej.
szerzej:
Skuszona wpisami z niektórych regionów w końcu wybrałam się na rekonesans w jedno odwiedzanych w sezonie miejsc. Niestety, oprócz kilku grzybów niejadalnych, które nieśmiało wychylały się że ściółki nie byo niczego, co nadawało się do zebrania ☹️ No, ale nic to, spacer udany, a sezon dopiero się zaczyna (jak dla mnie, bo u innych w pełni) 😂. W drodze powrotnej szybki skok do Puszczy Niepołomickiej, ale tam można raczej buty w błocie zgubić, niż jakiegoś grzyba znaleźć. A na sam koniec końców, najwięcej grzybów znalazłam pod swoim blokiem 🤣. Pozdrawiam wszystkich.
mm — ok. 2 na godzinę
Las mieszany dąb przewaga buk i są pierwsze
dwa borowiki :) ale jak to zawsze bywa zszamane
od srodka calutkie: ( ale takto jest z borowikami
mm — ok. 78 na godzinę
Las mieszany przewaga jodły. Dzisiaj powtorka co w tamtym
tygodniu ta sama miejscówka a dzisiaj 119 Ceglastoporych
zdrowych :) wiekszosć malutka :) pozatym 6 zszamanych
mm — ok. 2 na godzinę
6 starszych koźlarzy babka i różnobarwnych, jeden być może grabowy... I tyle
szerzej:
Te same miejscówki co w niedzielę. Kontrolna na czerwone pusta i wydeptana😫 ceglaków też nie było. Te mleczaje, które widziałem poprzednio okazały się nie- smaczne z białym gorzkim mleczkiem🙁 Mimo wszystko bardzo przyjemny spacer przy słonecznej pogodzie!
mm — ok. 6 na godzinę
Las mieszany przewaga sosny. Wracając z pracy mam troszkę
przez las i w sosenkach kanie 6 szt zdrowych;) będą schabowe;)
ten maj jak dla mnie szalony :)
mm — ok. 10 na godzinę
40 dkg kurek w młodniku brzozowym, w lesie sosnowym pustka...
szerzej:
Dzisiaj po pracy, ale pierwsza godzina w lesie, prawie jak praca, rzadko wstawałem z kolan, żeby nie przegapić kurek przysypanych suchymi liśćmi. Potem był już tylko spacer po sosnowym lesie, bo w nim nie było nic, nawet wilgoci. Ale nie ma co narzekać... 40 dkg, to już będzie konkretna porcja kurek w sosie serowym:- D