(25/h) Krótki spacer po lesie mieszanym okazał się całkiem udany dość dużo ceglasych małe i duże łącznie ponad 25 sztuk, do tego trafiłem pięć prawych jeden duży, ale mocno przez naturę potraktowany. Las mokry, jak noce będą cieplejsze powinno być super.
(70/h) Jedno godzinny wypad do Zalesiańskich lasów (tzw. Kołomyjskich). Stare miejscówki nie zawodzą, grzybów zatrzęsienie. Szkoda że mało czasu było, bo przydał by się kosz dwuuszny. Dla chętnych zostały setki mikroskopijnych, które dopiero wychodzą z ziemi. Powodzenia :)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Zauważyłem w doniesieniach z Małopolski, że pojawił się żółciak siarkowy więc poszedłem do lasu aby sprawdzić dużą wierzbę, na której w ubiegłym roku spotkałem chyba kilkunastokilogramowego olbrzyma, niestety już twardawego. No i chyba warto było- ten młodziutki i miękki. Jutro będziemy konsumować :)
(0/h) nic zero
cztery godziny we dwie osoby chodzenia po lesie w dwóch różnych miejscach oddalonych od siebie o 25 km totalne zero nie rosną nawet te niejadalne w lesie wilgoć nie widziana od dawna podłoże nie chłonie już wody a ta strumyczkami płynie nawet na sporych górkach