śląskie - grzybobrania od 30 lip. do 5 sie. 2018

sezony 2018 0730-0805 dolnośląskie #5 (4 fot.) kujawsko-pomorskie #2 lubelskie #4 (1 fot.) łódzkie #10 (4 fot.) lubuskie #1 małopolskie #19 (11 fot.) mazowieckie #13 (4 fot.) opolskie #2 podkarpackie #15 (7 fot.) podlaskie #3 (1 fot.) pomorskie #6 (1 fot.) świętokrzyskie #12 (8 fot.) śląskie #20 (16 fot.) warmińsko-mazurskie #7 (1 fot.) wielkopolskie #2 zachodniopomorskie #5 (3 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
5.sie 2018
Emil.E.
(30/h) Nie jest źle. A zawsze może być gorzej. Lepiej też. Ok. 30 szt. na godzinę, to jak na razie mogę być usatysfakcjonowany. Popadało, pokropiło i efekt jak na załączonym obrazku. Grzybki w dowolnej konfiguracji i formie. Coś dla jaroszy, a i dla mięsożerców też się coś znajdzie. Kozaczki, ceglaś 1, usiatki 10 z tym że jeden dobitnie pokazał gdzie mnie ma. Były szlachetne, ale się zbyły. Dla tych ze Świbia przesyłam przesłanie (sic!), nie traćcie nadziei. Bądźcie dobrej myśli. Wiara czyni cuda, itp. itd. itp. itd.:-)))
2018.8.5 17:09
5.sie 2018
arturo
(0/h) Witam wszystkich☺ cyfra zero, dotyczy grzybów zebranych, bo znalezionych kilka sztuk było😀
2018.8.5 16:56

szerzej:
Tak jak Mirek niżej napisał, dziś wybraliśmy się w Mirka lasy :) tzn. Mirek był uprzejmy pokazać mi gdzie to od X... dziestu lat uskutecznia grzybobrania i wędrówki☺ szczerze można powiedzieć, że zna tam chyba każdy zagajnik, polany, i te duże lasy... To fakt, dziś przeszło się chyba ładnych parę km, skłamał bym, jak bym powiedział że nie odczułem tego w nogach😀 ale tych wszystkich miejsc które odwiedziliśmy, nie jestem w stanie zliczyć, a każde wyjątkowe, do tego Mirek to super przewodnik po tych lasach, bo opowiadał o każdym z nich, gdzie zbierać, gdzie warto zajrzeć, szliśmy przez Góry, doliny, rowy, i wszędzie ciekawie😀 szczególnie w jednym rowie między dwoma gęstymi młodnikami, jak słyszeliśmy tętent czegoś zbliżającego się☺ na szczęście to coś nie przywitało nas oko w oko🤗 być może to był miły zwierz, a może nie koniecznie, He he, w końcu to my wkroczyliśmy na teren tego jegomościa☺ góry są super, nie tylko z nazwy, jest co się wspinać :) ale najlepszą miejscówką okazała się "wyborowa", prawe które tam były, były też wyborówe, są na fotkach :) mimo, że musiały zostać na miejscu, to sprawiły wiele radości :) jestem pewien, że gdyby tak popadało porządnie kilka dni temu, to dziś mielibyśmy tam eldorado☺🍄🍄🍄 przeszliśmy dziś dwa województwa, ogrom lasu, pięknego lasu, także dziękuję Ci Mirku za konkretną przechadzkę, może kiedyś zechcesz mnie zabrać i pokazać jeszcze drugą część, bo jest jeszcze wiele do zobaczenia w tych stronach :) pewnie przy takich wędrówkach bym odzyskał lepszą kondycję ☺ na zdjęciu Mirka widać pięknie duże zarodniki ceglasi he he :) Oki kończę, także pozdrawiam wszystkich😎

5.sie 2018
mi_1
(0/h) Las dość mocno podsuszony, brak ceglasi i kozaków, tylko stare prawdziwki w stanie agonalnym, jak to poetycko określiła Bazylia.
2018.8.5 15:41

szerzej:
Tym razem postanowiliśmy z Arturem wspólnie pograsować, wymieniając się doświadczeniami. Miałem nadzieję, że jeszcze coś się pokaże z rozpędu zeszłotygodniowego, ale nie wyszło dobrze. Dzięki bardziej przyjaznej pogodzie niż w sobotę, mogliśmy odwiedzić rekordową ilość miejscówek, jednak nie przełożyło się to na grzyby. Tylko w jednej (tzw. "Wyborowej") znaleźliśmy ok. 10 prawusów, jednak były to okazy mocno wyrośnięte i podziurawione, chociaż tydzień temu ich tam nie widziałem, więc nie takie stare. Poza tym widzieliśmy po drodze ze trzy podgrzybki, trochę muchomorów i tyle. Niestety potwierdziła się moja obserwacja, że świbskie lasy są dopasowane do moich wymagań: kuszą obfitością dopiero jesienią, kiedy nie mam tyle roboty na ogródku. Z tego nie był chyba zadowolony arturo, którego nie dość, że przegoniłem po sporym obszarze, to jeszcze wyszedł z pustym koszem. Namawiałem go na borowiki z wkładką mięsną, ale chyba jest wegetarianinem?

5.sie 2018
rainy3
(1/h) Poranny bieg w lesie załęskim. Na starcie jeden prawdziwek z lokatorami. Później dwa podgrzybki z lokatorami. Później około dziesięciu podgrzybków spleśniałych (grzybów niejadalnych nie opisuję - było ich mnóstwo). Na do widzenia ceglastopory ze zdjęcia, zdrowy, jedyny którego zdecydowałem się zabrać. Wczoraj wieczorem padało. W nocy chyba również więc w lesie było bardzo przyjemnie.
2018.8.5 08:26
4.sie 2018
bazylia
(10/h) Niezawodne ceglasie na skraju lasu bukowego-30,5 kozaków czerwonych na polance, 1 usiatek z lokatorami i 1 szlachetny senior na drodze przy młodych dębach...
2018.8.4 21:23

szerzej:
Wczoraj moje dzieci wyjechały i mam 4 tygodnie luzu... do przyjazdu córki z rodziną :) Zamieniam wyprawy na wszelkie place zabaw w 30 stopniowym upale i wstawanie skoro świt na spokojne, długie spacery po lesie! Wiem, że prognozy pogody są okrutne i będzie bardzo, bardzo ciepło, ale jednak w moich bukach jest trochę chłodniej niż w piaskownicy gdzie nie ma drzew i jest taka lampa, że można wykorkować na zawał;-) Ok koniec tego marudzenia... wczoraj po zawiezieniu pierwszej partii na lotnisko pojechałam sprawdzić co piszczy w wysuszonej na wiór ściółce i jedynie ceglasie jeszcze dają radę :) Rosną na skraju lasu i wychodzą też młode maluchy (zdjęcie). Kozaki czerwone trochę wysuszone i wyblakłe od słońca, ale bez robali też trzymają się dzielnie i rosną :) Prawdziwki tylko duże w stanie agonalnym rozsiewają zarodniki, zobaczymy co będzie dalej:P -Pozdrawiam i życzę wszystkim a szczególnie lasom ochłodzenia i dużo, dużo deszczu:- D

3.sie 2018
seBapiwko
(4/h) 4 prawdziwki robaczywki, 8 ceglaków zdrowych junaków.
2018.8.4 10:21

szerzej:
W lesie sucho jak pieron. Robaczywki nie liczone do statystyk. Na czas TdP zawieszam nożyk na kołku 🍄🔪❌ 🚴🚵🚵 🚵.

2.sie 2018
lawendowa
(30/h) Dziś maraton grzybowy w ekstremalnych temperaturach. Ale to co najważniejsze dziś, to bardzo mile spędzony dzień z Grażką w jej miejscówkach. Były też grzyby. Jeden podgrzybek, kilkadziesiąt prawdziwków, kilkaset kozaków w różnym wieku, kilka kolczaków, garstka kurek, były też goryczaki i gołąbki w różnych kolorach i to coś pomarańczowego na zdjęciu.
2018.8.2 23:37

szerzej:
To ilość grzybów które zebrałyśmy, oczywiście ja to połowę mniej niż Grażka a Ona dwa razy więcej niż ja+ -. Ale ilość grzybów to dla mnie rzecz drugorzędna najważniejszy to mile spędzony dzień z fajną dziewczyną. A lasy PIĘKNE!!! zawsze piękne tylko bardzo suche. Pozdrawiam wszystkich co czytają doniesienia. Dzięki Grażynko!!

1.sie 2018
seBapiwko
(2/h) 1 zamieszkały prawdziwek i pierwsze moje w tym sezonie podgrzybki, jedno gniazdo 7 sztuk.
Do koneserów muchomorów czerwieniejących: masowy pojaw tychże nad zalewem od strony plaży naturystów
2018.8.1 21:46
1.sie 2018
bob
(0/h) Leśne spacery wymusza mój chory kręgosłup. Wolę je od bieżni lub siłowni, bo nagrodą za wysiłek czasem jest koszyk grzybów. Nie tym razem. Przeszedłem prawie 10 km przez bukowe, świerkowe, sosnowe, a nawet dębowe fragmenty lasu o różnym poszyciu - w lesie nie ma grzybów.
2018.8.1 10:36
31.lip 2018
grazka
(70/h) Kozaków grabowych nagrabiłam, borowikami szlachetnymi koszyki uszlachetniłam, usiatków po uszy było, zajączków się namnożyło, maślaki modrzewiowe się trafiły i nawet kolczaki obłączaste!! skądeś się napatoczyły, parę kur też zagdakało, a wszystko to dziś w częstochowskich lasach bukowo-grabowo--dębowych się działo:-)
2018.8.1 03:39

szerzej:
Oj działo się działo, już dawno oko moje takich rzeczy nie widziało. Grabowych zatrzęsienie, do kosza tylko młode 83 sztuki powędrowały, ciemne, jasne, małe, średnie i duże, cienkie i grube - wybierać, przebierać i grymasić do woli można było. Do szlachetnych i usiatków fochów już nie strzelałam, te wszystkie w koszach lądowały byle tylko robali nie posiadały. O dziwo szlachetne - 54 sztuki- w większości "czyste" nogi i jasne umysły miały. Usiatkowane - 86 sztuk- pół na pół, jedne w całości, inne tylko w trzonach hodowlę protein uprawiały. W jednym miejscu na usiatkowy oddział geriatryczny trafiłam, 22 osobniki naliczyłam, żal było patrzeć jak niektóre już plackiem na glebie leżały, a żuczki widać było z radością w nich biesiadowały. Szczęście też ogromne i mnie spotkało, bo otóż pierwszy raz w życiu kociaki (kolczaki) znalazłam. Wiecie jak się cieszyłam... prawie jak głupi gwoździem, obchodząc je w koło na czworaka "kociaki, kociaki! " krzyczałam. No niech by to kto widział - świr- niechybnie by o mnie powiedział:-) Fajnie po lesie dziś się chodziło, zero komarów, zero strzyzaków, jedynie pajęczyn dużo. Gdybym muchą była, ze sto razy zjedzona przez pająka bym była. Niejednokrotnie zaplątana w pajęczą sieć dzielnie walczyłam by z niej się uwolnić i nie dać się porwać jakiemuś tam "urlichowi von jungingenowi";-) No i te parszywce kleszcze, im goręcej tym ich więcej. Ale co tam "tylko" 6 sztuk tych wredzioli w porównaniu do ponad 200 sztuk grzybów... co nie?:D

31.lip 2018
seBapiwko
(2/h) Adam Słodowy przedstawia: pozyskiwanie żółciaka siarkowego z wysokości 4 metrów 😁.
2018.7.31 23:35
31.lip 2018
Grzybiareczka (bez logowania)
(50/h) Las sosnowy Sokole Góry występowanie głównie w jagodzinach i rowach wyrytych przez dziki, podgrzybki masowo wysyp dużych i świeżych, pomimo upału przyjemność ogromna. Oby tak dalej.
2018.7.31 22:07
31.lip 2018
arturo
(20/h) Witam wszystkich☺ potwierdzam, byliśmy dziś na łowach ☺ ja złowiłem 9 kur, 58 kozaków, jednego podgrzybka, strzępy prawych, i na spróbowanie małego żółciaka siarkowego😀 niestety w lesie znowu sucho, chociaż na pierwszej miejscówce z drzewek leciały krople, tak już na drugiej, było zdecydowanie bardziej sucho. Mimo wszystko grzyby do Dzidka lecą :) do mnie rzadziej :) miejscówka z Kozakami była wyjątkowa, nie za wielka, wręcz malutki kawałek lasu, a taki śląski Zagnańsk😀 gdzie by się nie obrócił tam grzyb☺ grzybki już w sosiku siedzą :) także pozdrawiam wszystkich :)🙂
2018.7.31 15:08
31.lip 2018
dzidek
(18/h) 45 kozaków grabowych, 7 kurek, 4 ceglastopore i skrawki borowików szlachetnych.
2018.7.31 12:45

szerzej:
Po różnych wojażach przyszedł czas na własne kąty. Oczekiwania były spore po doniesieniach Bazylii i Mi_1. Na dzisiejszą wyprawę Tour de Gliwice wybrałem się z Arturo. Zwiedziliśmy trzy różne miejsca wokół Gliwic z całkiem różnymi lasami. Rezultaty w tych miejscach też były różne. W pierwszym kilka kurek i jeden kozak. W drugim spotkaliśmy wysyp kozaka grabowego, który przykrył nam dno w koszach. Były też prawdziwki ale w takim stanie, że zostawały na miejscu. Na drugiej miejscówce spotkaliśmy coś co mnie bardzo ucieszyło bo podgrzybka pasożytniczego na tęgoskórze i coś podobnego do siedzunia jodłowego tyle że pod sosną. Arturo nawet stwierdził, że to nie pachnie jak siedzuń. Może koledzy nas wspomogą w identyfikacji ? Na trzeciej miejscówce trafiły się ceglaki i prawdziwki. Niestety te drugie nie do wzięcia. No i jeszcze jedno znalezisko. Zimą z Arturo znaleźliśmy część żeńskiej garderoby. Tym razem jakiemuś panu było za gorąco. Nam też już było gorąco i zakończyliśmy nasze poszukiwania. Podsumowując nie było aż tak źle natomiast susza sprawia, że na razie chyba trzeba sobie zrobić przerwę albo szukać wilgotnych lasów. Do usłyszenia 🙂

30.lip 2018
osa
(5/h) Tak się zimno zrobiło, że postanowiłem iść do lasu się rozgrzać:-) 10 szt. ceglasi i 2 szlachetne.
Duże, zdrowe i chyba ostatnie. Przez te zimno pewnie przestaną rosnąć.
2018.7.31 18:08
30.lip 2018
mi_1
(1/h) Zamieszczam tylko jako ciekawostkę relację z pracy, znalezione grzyby miejskie uliczne. Świecznica rozgałęziona na leżącym od kilku lat w przydrożnym rowie pniu brzozy, pieczarki z pobocza tej samej ulicy i fajny żółciak z uschniętego głogu. Na upartego w ciągu godziny uzbierałbym z 10 pieczarek i 5 żółciaków.
2018.7.30 21:00
30.lip 2018
Nemo (bez logowania)
(5/h) Slabo ok 20 prawdziwych I 20 z lokatorami. Trzeba jeszcze poczekac, az najpierw najedza sie robaczki, potem grzybki beda dla nas😉
2018.7.30 17:42
30.lip 2018
leśniczanka (bez logowania)
(20/h) Liściaste kępki wśród sosnowego lasu, polanki i na poboczu leśnej przecinki to miejsca w których dzisiaj znalazłam i prawdziwki i podgrzybki oczywiście maślaki na polach są też. Fajnie było! Darz Bór
2018.7.30 13:27
30.lip 2018
Daro77 (bez logowania)
(40/h) Prawdziwki, Ceglasie las bukowy Dość duży wysyp drugie tyle zostało w lesie
2018.7.30 12:56
30.lip 2018
hanyska
(0/h) hejka grzybiorze jak nic pojechalach dzis do lasu bo zol mi bylo ze wy sie tak lotocie po lasach a jo siedza i czekom az stary bydzie miec wolne no to dzis byla okazja i pojechali my a tu kuku :) las mokry a grzybow ni hu hu i na tym sie skonczyla moja pierwszo podroz do lasu no nic poczekom na wysyp :) i wolny dzien
2018.7.30 11:09
sezony 2018 0730-0805 dolnośląskie #5 (4 fot.) kujawsko-pomorskie #2 lubelskie #4 (1 fot.) łódzkie #10 (4 fot.) lubuskie #1 małopolskie #19 (11 fot.) mazowieckie #13 (4 fot.) opolskie #2 podkarpackie #15 (7 fot.) podlaskie #3 (1 fot.) pomorskie #6 (1 fot.) świętokrzyskie #12 (8 fot.) śląskie #20 (16 fot.) warmińsko-mazurskie #7 (1 fot.) wielkopolskie #2 zachodniopomorskie #5 (3 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

śląskie - grzybobrania od 30 lip. do 5 sie. 2018

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji