szerzej:
... położony blisko domu las liściasty na podłożu z glin lessowych dawał nadzieję na zachowanie resztek wilgoci i jeśli nie masowy wysyp to przynajmniej jakieś pojedyncze kozaczki grabowe. Tymczasem honoru lasu bronił jedynie borowik ceglastopory, no i trzy borowiki omglone, które zebrałem (mea culpa) myśląc, że to podgrzybki:- (
szerzej:
cudowny jeszcze chlodek po swicie, zapach gor, lasu i.... taakie widoki dla grzybiarza bezcenne! :) jak zalaczam, trzeba by wyslac do NG?;)
szerzej:
Małych bardzo małe ilości ze względu na potworne upały i jak tak dalej będzie o grzybach można zapomnieć. Mas mieszany a wyniki są takie kozaki 71 ( zostawionych w lesie z 200 ) prawdziwki 3 ale same głowy ( zostawionych w lesie 20 same giganty małych brak co najbardziej mnie martwi ) 1 kozak czerwony który w moich okolicach zdarza się bardzo rzadko więc zawsze z przyjemnością je zbieram chyba dlatego że rzadki to mam sentyment :) a trafiła się naprawdę piękna sztuka. Jeśli nie będzie deszczu to kosze może zostawić w domu bo małych grzybów nie ma a w lesie totalna pustynia wszystko strzela i trzeszczy. No i przyniosłem ze sobą kolegę do domu w postaci kleszcza to pierwszy w tym roku i oby ostatni :) pozdrawiam.
szerzej:
Tego się spodziewałem jednak las dosc goławy bardzo mało blaszkowcow prawie w cale ich nie ma, ceglastopore tylko w miejscach wilgotnych i ciemnych jest za goraco i za sucho na grzyby bedzie trzeba poczekac tutaj do jesieni o ile beda sprzyjajace warunki czyli opady deszczu bez nich nawet jesien bedzie totalna porażka klimat coraz bardziej zaczyna niszczyć grzybobrania: (
szerzej:
Po przeczytaniu raportów wybrałem sie na poszukiwania grzybków. Okazało sie ze droga do moich miejscówek została porwana przez wodę i musiałem pojechać od innej strony. Na początku tragedia - 30 minut i jeden maślak. Jednak pozniej - im bliżej swoich miejsc tym wiecej grzybów. Skończyło sie na znalezieniu dwóch ognisk prawdziwków - było ich naprawde duzo. Cześć młodych, jednak większość widać ze juz trochę rosła. Generalnie udało sie uzbierać cztery spore kosze grzybków i przejść ponad 5,5 km :)
szerzej:
Lasy liściasto-iglaste. Bardzo miły spacer, a przy tym ogromna ilość grzybów. Dużo robaczywych i starych, mało prawdziwków, zatrzęsienie kozaków, ale i tak mega frajda. Nie kierować się w stronę Tarnowa, bo mega sucho
szerzej:
Kozakowe szaleństwo to jedyne określenie na zaistniałe okoliczności przyrody. Zbierałem tylko młodziutkie egzemplarze, zbierając wszystkie zdrowe kozaki to 10 min i kosz (nie koszyk) pełen, borowiki szlachetne tylko duże ale za to zdrowiuteńkie. Ceglastoporych też bardzo dużo ale mało młodych dlatego tylko 60 zabranych.
szerzej:
Chodziłem godzinę w lesie i całe dwa kosze koźlarzy, podgrzybków, ale brak prawdziwków: ( W lesie niestety brudno, co trochę psuje nastrój w grzybobraniu. Grzyby ładne, bez lokatorów i dość dużej wielkości :) Pozdrawiam i życzę pięknych zbiorów