(10/h) Witam, dzis znacznie lepiej jak w ubieglym tygodniu, 22 prawdziwki, 8 kozakuw czerwinych, 5 ceglakuw. Mysle ze jest nienajgorzej, bo w ubieglym roku kilka razy wrucilem z pustym koszem.
(50/h) Trzeci z kolei dzień na grzyby ponad 90. Najwięcej koźlaków, potem prawdziwki na końcu kilka podgrzybków. Zdjęcie zbiorów. Następny wypad we wtorek przed deszczami i śniegiem.
(12/h) No wreszcie po dłuższej przerwie w las. Pogoda akurat jednak zbiory kiepskie 12 prawdziwków. Jena miejscówka tylko objawiła się grzybami. Grzyby ładne niestety z lokatorami. sucho! a w dodatku zniszczona droga leśna ciężkim sprzętem. Idzie wyrąb! Niestety kolejne miejsce zagrożone dewastacja na dobre. Jedno już diabli wzięli a raczej jakiś "pozyskiwacz" grabów. Niestety zniszczona ściółka i grzybów nie będzie już na lat. Pozdrawiam grzybiarzy :))
(30/h) Godzina 13, teren poligonu wojskowego w Krawcach. Wyjechałam myśląc, ze i tak nic nie zbierzemy. Na poczatku nic, a potem w jagodnikach sliczne podgrzybki, duzo mlodych, część zlokatorami. Nareszcie coś zebralismy, chociaz w lesie sucho.
(50/h) Drugi z kolei wypad na "wielkie" grzybobranie po udanym wczorajszym wypadzie. Zbiory udane, ale trochę mniejsze niż wczoraj. 10 koźlaków czerwonych, 50 koźlaków grabowych, 3 prawdziwki, 2 maślaki i 3 podgrzybki. Mając wolą chwilę robiłem zdjęcia komórką okazom, niektóre zostały w lesie
(4/h) Dzisiejszy wypad do lasu od 7 do 9, okazał się jedynie dłuższym spacerem. Totalnie sucho, nawet nie ma nowych grzybów niejadalnych, moje miejsca puste, co prawda znalazłem dwa większe prawdziwki pod korzeniem, ale zjedzone, jedynie kapelusze się nadają. Na odchodne znalazłem dwa młode podgrzybki;) Spotkałem trzech grzybiarzy z Dębicy, którzy nic nie mieli w koszykach. Lipa, jak nie popada to nie ma sensu do lasu jeździć. Master mnie też te dziwne muszyska atakują nawet dziś miałem je na szyi i włosach. Jutro miałem jechać w okolicę Blizna - Ocieka, ale znajoma była, i tez słabo dwa prawdziwki i dwa kozaki. W lesie susza, zapowiadają na jutro jakieś opady ? Ale od poniedziałku znów bardzo zimne noce, nie wróży to nic pozytywnego ? Przy okazji zapraszam do obejrzenia moich niektórych grzybków na youtube jakie uzbierałem w ostatnim czasie;) Pozdrawiam
(3/h) 20 pięknych kurek, 3 kozaki, 2 podgrzybki, 2 prawdziwki - wynik około 3-4 godzin. Pierwszy raz w tym lesie, bez kompletnej znajomości terenu niestety. Panie na parkingu sprzedające grzyby miały ze 2 duże kosze podgrzybków, parę mniejszych łubianek z prawdziwkami. Moje znalezione prawdziwki robaczywe.
(50/h) Wreszcie konkretne zbiory 100 sztuk. 2 godziny w lesie i cały koszyk. Już tak dawno nie uzbierałem. Ponad 50 szt koźlaków grabowych, 30 prawdziwków i 20 podgrzybków, Duża ilość prawdziwków została w lesie, aż żal że młode grzyby gniją. Jutro następny wypad.
(5/h) Bez deszczu ani rusz. Same resztki i wszystkie duże... w tym tylko dwa całe zdrowe. Mowa o prawdziwkach. Ma być deszcz po niedzieli ale za to bardzo niskie temperatury za dnia i nocy...
(15/h) Dziś co prawda miałem inne plany, ale wygospodarowałem około 2 godzin aby pochodzić po lesie. Do rzeczy, od ostatniego czasu, a minęło dwa dni jak byłem w lesie, podłoże leśne zdecydowanie suche i to bardzo miejscami. Spotkani sympatyczni grzybiarze z Dębicy mówią do mnie szkoda iść nie ma nic, rzeczywiście mieli jedynie dwa rydze. Ale z rozmowy wiem, że nie byli w moim lesie;)))) Podążam na moje znane miejsca. Zaczynają pojawiać się młode zdrowe prawdziwki, głównie w mchach i miejscach lekko nasłonecznionych. Po ponad 1,5 godziny 9 prawdziwków, 8 podgrzybków brunatnych ( młodych ) dwa kozaczki, oraz nieco maślaków. Nie cuda jak widać. Z mojej obserwacji wynika, że potrzebny teraz jest deszcz, bo temperatury w nocy zaczynają być ok, chociaż prawdziwek rósł nawet jak było dość sucho, należy o tym pamiętać.
(5/h) Bardzo słabo w lesie już o 6:30, grzyby sporadyczne, zależne tylko od ilości kilometrów jakie się po lesie zrobi. Czysty przypadek. Grzyby z lokatorami jak widać na zdjęciu wszystkie bez nóżek, czapki ładne zdrowe.
(1/h) Jakaś zaraza padła na "mój" las? Od pewnego czasu nie rosną nowe grzyby: same stare okazy, zbutwiałe, zaczerwione - nawet kanie. Natrafiłem na kilkadziesiąt sztuk kań, podgrzybków, maślaków, kozaków i bagniczków - do torby włożyłem 2 kanie, kozaka, podgrzybka i kilkanaście kurek......
(50/h) Poranne grzybobanie nie wystarczyło i wybrałem się po południu na kolejne- trochę dłuższe. Moim zdaniem zaczyna się wysyp prawdziwka ponieważ jest sporo młodych i bardzo duzo ściętych w lesie, trafiają się również kozaki czerwone i brunatne o dziwo całe zdrowe oraz pojedyncze sztuki podgrzybka. Łącznie na zdjęciu około 100 szt prawdziwka, 20 szt kozaków i 10 szt podgrzybka.
(20/h) Po niedzieli sprawdziłem co zostało w lesie nie pozbierane: 13 prawdziwków młode zdrowe - ale ślimaki atakują, 16 koźlarzy grabowych, 5 ceglastoporych, 10 podgrzybków. Cała szukarka teraz pracuje 5 sit. Za dwa dni trzeba sprawdzić co urosło.
(1/h) 6 godz, w lesie i lepiej nie mówić, Odwiedziłyśmy z koleżanką 6 lasów, Były i iglaste i liściaste i mieszane. Zbieramy grzyby od lat mamy swoje miejsca ale tegoroczny wrzesień jest po prostu wyjątkowo bez grzybów. Ostatnia nadzieja że pażdziernik może sypnie. Jak widzę zdjęcia pięknych grzybków to po prostu mi żal.
(15/h) Witam. Dzisiejszy wypad do lasu jodłowego trwał 2 godzinki. W lesie wilgoć utrzymuje sie na dobrym poziomie, ale noce nie za ciepłe u mnie rano 6 stopni, skutkuje tym że, grzybki leniwie wychodzą na powierzchnie. Dzisiejszy zbiór to 27 borowasów szlachetnych, zdrowych w 90 %, 3 maślaki i 4 kozaki. Wczoraj byłem w lesie liściastym zwiedziź miejsca na opieńki, niestety spóżniłem się, dużo opieniek, rosnących w gniazdach lecz przestarzałych. Biorąc pod uwagę poprzednie sezony myśle że w pażdzierniku powinien być niedługi pojaw prawdziwka większy rydzapodgrzybka i opieńki. Oby tak było bo to tylko moje gdybanie. Pozdrawiam grzybniętych z Podkarpacia jak również z całej Polski.
(30/h) Dużo młodych prawdziwków, większość zdrowa. W lesie zostawiłem mnóstwo maluchów nie nadających się jeszcze do wziecia. 2 h w lesie w efekcie okolo 50 prawdziwków i kilka podgrzybków.
(10/h) Dwie godziny z rana spędzone w lesie z drugim towarzyszem nie dały zadowalającego rezultatu. Powiem tak w lesie jest mokro a młodych grzybów brak. Jest za zimno dziś rano było u mnie 5 stopni, po prostu nie rosną nie widzę innej możliwości ? Master ja generalnie bywam w lasach Ocieka-Blizna, ale tego roku grasuję sobie w okolicach Broniszowa, Szkodna, Gnojnica. Dziś tylko 8 prawdziwków (dwa młode) i sześć starych i zjedzonych, ale kapelusze są w miarę ok. Trafiło się około 15 podgrzybków, oraz z 20 kazaków i maślaków. Ale powiem, że jest kiepsko, nawet młode trujaki nie rosną, wg. mnie za niskie temperatury ? Pod koniec dopadła nas mgła, choć rano było słoneczko, przez krótką chwilkę. Pozdrawiam;)