(15/h) Kolejny wypad do lasu można uznać za udany. Piękny jesienny dzień i dwa kosze grzybów-same duże podgrzybki, dosłownie kilka sztuk małych. Duże grzyby często wyjedzone przez robaki i wilgotne, ale w 3 osoby udało nam się uzbierać całkiem niezły zapas grzybów. Szczególnie, że jadąc do lasu byliśmy nastawieni raczej na spacer niż na prawdziwe zbiory.
(8/h) Darz Grzyb!;) Dziesiejszy dzień w lesie można było śmiało określić powiedzeniem "wiosna w październiku". Prawie cały czas chodziłem w krótkim rękawie a słonko przyjemnie świeciło, ogrzewało lasy i włóczących się grzybiarzy;-) Byłem od samego rana zaskoczony ilością ludzi w lesie - zarówno miejscowych, jak i przyjezdnych samochodami czy, tak jak ja, pociągiem. Chyba cały ciepły tydzień wlał w grzybiarskie serca dużo optymizmu no i towarzystwo ruszyło na mikologiczne polowanie :) W lasach jest już dość sucho, miejscami mocno ale to już większego znaczenia nie ma. Posezonowa wyprzedaż runa leśnego trwa w najlepsze a zarówno ilość jak i jakość grzybów systematycznie spada. Właściwie to najlepiej (jakościowo) jest jeszcze z opieńkami. podgrzybki już zdecydowanie poza ekstraklasą (poziom 4 ligi lub okręgówki);)) Przez kilka godzin nazbierałem ok. 4 kg opieniek ale młodych, zdrowych i jędrnych. W lasach pomiędzy Grabownem a Dobroszycami, wycięli w ostatnim czasie sporo lasów, gdzie niegdzie posadzili młode i otoczyli je drewnianą siatką. Teraz jest tam od groma opieniek ale 90% to kolonie zaczerwione i przerośnięte. Żeby spotkać opieńki dobre jakościowo to trzeba trochę pobuszować. Do tego znalazłem ok. 40 podgrzybków, do wzięcia nadawało się dosłownie 7. Asortyment urozmaiciło kilka młodych kanii, 2 maślaki zwyczajne i 1 kurka. To, co wyrzuciłem i opieniek, nie wliczyłem do sztuk grzybów na osobogodzinę. Pozostałe grzybki, które spotkałem to przede wszystkim olszówki, kilka odmian zasłonaków czy gołąbków, lisówki pomarańczowe i mleczaje chrząstki - te powyrastały do sporych rozmiarów i miejscami trafiają się giganty, które warto uwiecznić na fotce.;) Spotkałem w lesie małżeństwo z Oleśnicy, które miało 2 wiadra samych podgrzybków, które, według ich relacji, nazbierali na swojej miejscówce. Również starszy gość, który rano jako jedyny wysiadł w Dobroszycach, miał dosyć duży kosz i pół reklamówki samych podgrzybków. Ale prawie wszystkie z nich to już dalsza jakość i wygląd. Wniosek jest taki, że jak się trafi to na upartego można jeszcze się obłowić.;) Mój serdeczny kolega Krzysiek (pozdrawiam!!!;-)) był dzisiaj w Gruszeczce i lasami przedreptał do Skoroszowa. Donióśł mi, że tam jest bardzo kiepsko za to ludzi, podobnie jak w Grabownie - mnóstwo. Cóż, pozostaje mi jeszcze końcowy wypad w listopadzie na pożegnanie sezonu i jego subiektywne podsumowanie. Zakończenie planuję na 9 listopada. Serdecznie pozdrawiam!;-))
(1/h) Bilans sezonu grzybowego 2013- siedem wiaderek 10-cio litrowych SUSZONYCH grzybków (podgrzybki i prawdziwki). Pozdrawiamy i żegnamy się na rok z miłośnikami zbierania grzybów.
(20/h) Z grzybami owszem słabo ale w niektórych lasach się trafiają podgrzybki. Miałem tydzień urlopu to połaziłem po okolicy i najczęściej g... o jest, nawet w miejscach "pewnych" ale jak już się trafi tego pierwszego i drugiego to pomału na sosik się nazbiera. No i ta pogoda - wyjątkowa jak cały ten rok.
(25/h) Generalnie już widać koniec. 80% namierzonych grzybów to zjedzone przez ślimaki lub robaki kapcie, ciężko coś z tego wybrać. Nawet sprzedawcy przy autostrdzie zniknęli, bo towar ma wygląd niehandlowy. Same podgrzybki, zero prawdziwków, zero młodych wszystkie już podrośnięte. Ale są też pozytywy, jak ktoś lubi pochodzić po lesie w spokoju i ciszy, bez tłoku na parkingu i nawoływań, to warunki + pogoda wspaniałe.
(15/h) Ostatni spacerek po lesie w tym roku! Okolice Sosnówki... efekt ok 45 wyrośniętych i podgryzionych podgrzybków (kilka małych) w sam raz na pełny piekarnik suszu i porcję sosu. Las piękny. Grzybiarzy wciąż sporo. Do zobaczenia za rok!
(2/h) W okolicach jeleniej góry nie ma już nic same wyschnięte podgrzybki i opieńki, ale bardzo dziękuję wszystkim za komentarze dzięki temu nazbierałam w okolicach Bolesławca kilka dorodnych koszy pięknych grzybów we wrześniu. Pozdrawiam
(5/h) grzybow w lesie jak na lekarstwo kilka podgrzybków opienki juz przerosniete troche rydzow to juz koniec sezonu mimo pieknej pogody amoze zdazy sie cud i bedzie ponowny wysyo.
(10/h) dzisiaj z ciekawości zajrzałem do lasu. przynajmniej w moim rejonie grzyby się kończą. same stare podgrzybki, kilka starych borowików i kozaków. trochę kurek. ciekawe czy jeszcze się wysypią w tym roku. pogoda sprzyja. pamiętam, rok, kiedy natargałem prawdziwków 11 listopada. w lesie teraz bajkowo. zwłaszcza w bukowym rezerwacie.
(20/h) Wyjazd do lasu po południu. Zebraliśmy kilka dużych podgrzybków i opieńki. Mnóstwo opieniek przerośniętych i spleśniałych, kilka dni wcześniej byłyby mega zbiory.
(30/h) Witam! Wypadzik po pracy w ulubione miejscówki na 2 godz. ale po wysypie październikowym zostały już tylko wspomnienia choć grzyby jeszcze są. W zasadzie to tylko podgrzybki i to jak we wszystkich wpisach innych grzybiarzy głównie stare i suche oraz objedzone przez ślimaki. Młodych grzybów jak na lekarstwo może z 10 sztuk. Choć jeszcze jest ciepło i troche popaduje deszcz to patrząc na sytuację w lesie wydaje mi się że sezon się już kończy...
(10/h) Tak ciepłego października dawno nie pamiętam, w lesie cudownie, nie przeszkadza nawet, że nie ma grzybów. Kilka zdrowych świeżych "zamszowych" podgrzybków złotych, suche, obgryzione albo spleśniałe pozostałości po podgrzybkach i trochę wyrośniętych opieniek. Do tego dwa dziecioły i jedna sójka - aż żal wracać do domu.
(30/h) w lesie ciepło i mokro. ludzi zero (gdzieś tam samochody przy drodze stały ale w lesie nie spotkałem). Średnia wyszłaby sporo wyższa gdyby wliczać spleśniałe i zeżarte przez ślimiaki. Te zebrane to w 90% podgrzybki brunatne + pare maślaków żółtych w modrzewiach
(20/h) Piękna słoneczna pogoda. W lasach liściastych 0. W iglastych i mieszanych są jeszcze parodniowe podgrzybki. Bez lokatorów, ale nie pierwszej młodości. W lesie brak zbierających.
(5/h) pogoda sprzyja dużo opadłych liści w lasach liściastych i tam czasami dużo podgrzybków złotawych pojawiły się też pieprzniki żółtawe bardziej w iglastych lasach te ciekawe grzyby rosną w dużych ilościach gromadnie