(40/h) zaczynaj sie grzybki jupi;) w duzy lasach marnie bo bylo za sucho ale tam gdzie pełno krzaków i niewielkich zarosli pokazaly sie prawdziki i ladniutkie kozaczki podgrzybków niewiele same praktycznie mlode okazy
(6/h) Bardziej to spacer niż grzybobranie, ale dorodne prawdziwki cieszą (5 szt), a podgrzybków uzbierało się 18. Ale to jeszcze nie sezon. W lesie sucho.
(20/h) W lesie dośc wilgotno, zaczynaja pokazywac sie prawdziwki-4 szt, podgrzybki, 12-sz i reszta to maślaki żółte, oraz kozaki. Mysle ze jakby popadało to możemy iśc na żniwa
(15/h) Pusty las, gdzie co roku trudno zaparkować auto - zero ludzi. Zaraz po wyjściu z samochodu pierwszy kozak czerwony, po przejściu może 5 m 8 szarych kozaków w jednym miejscu, niestety albo już stare albo robaczywe i tak przez 3 godziny chodzenia po lesie. Bardzo dużo szarych i kozaków czerwonych ale na każde 30 znalezionych grzybów jeden nadawał się do zabrania. Wszystkie kozaki w młodnikach brzozowych i to nie dalej jak do 10 m od skraju przesiek, im głębiej w las tym mniej grzybów. W młodnikach sosnowych nie znalazłem nic. W grubych sosnach 4 podgrzybki i jeden młody, duży i zdrowy prawdziwek. Grzybobranie spóźnione o jakieś 4 dni.
(60/h) Uznałem że to ostatnie dni gdy może coś wyrośnie... W Jeleniej jak zwykle szybko zimno od gór, wiec pozostają wielkie lasy na nizinach. Pośród borowin, mchów, wrzosów w niskich zaroślach jest trochę wilgoci, kozaków jest w bród. Świerzych i starszych-suchych. Także nieco kurki, zajączka, maślaka, czerwonego. W wysokim lesie, gdzie zwykle rosły prawdziwki, nie ma nic - jest tam po prostu za sucho. Za to w krzakach można poszalec;) Szare kozaki rosną nawet po 3-4 sztuki obok siebie. Wiadro w ponad godzinke. Lepiej w tym roku nie bedzie. Pozdrawiam zapalonych grzybiarzy.
(0/h) Pierwszy wypad do Kotowic sprawdzający stan pniaczków-obrosły opieńkami czy też nie. No jednak zdecydowanie za wcześnie. Opieniek nie ma. Miejsce jest sprawdzone po zeszłorocznym wysypie, gdzie na przestrzeni paru metrów potrzebna była przysłowiowa kosa, więc nie chodziłam po lesie tylko zajrzałam w to jedno miejsce. Jest sucho niestety i trzeba poczekać na deszczyk.
(15/h) W lasach z reguły sucho, ale są miejsca gdzie jest mokro, grzybków niejadalnych mnóstwo a nie ma nawet podgrzybków. Ogolnie troszke kozaków, pare prawdziwków, kurek i maślaczków wszystkie zebrane nad brzegiem jeziorka w lesie. Co dziwne w lesie nie pachnie grzybami: ( Wysyp albo przed nami albo w tym roku będzie lipa: (
(40/h) No i coś się ruszyło. Kolega z pracy wyskoczył wczoraj połazić po swoich miejscówkach. Zrobił zdjęcie kosza pełnego koźlarzy czerwonych. W tamtym roku pamiętam dokładnie, że jesienny wysyp zapoczątkował wysyp koźlarzy i było to 10 września. Więc myślę, że po 20.09 coś w końcu się zmieni.
(30/h) w godziniach popołudniowych wybrałem się na miedze na kozaki, mlode i stare owocniki, dosc duzo bylo mozna bylo byc wybrednym i wybierac tylko te mniejsze :) Cos sie zaczyna dziac