(8/h) Cześć zniecierpliwieni poszukiwacze grzybów! Musicie poczekać jeszcze troszkę. Co z tego, że znalazłem piękne borowiki. Tylko dlatego, że nikt do lasu nie zagląda. Duże, ładne tylko ruszają się jak się z bliska im przyglądnąć! Poza tym kozaczki w brzozach. Niestety z białkiem. Pojawiają się borowiki ceglastopore. Czekamy, czekamy! :)
(6/h) 4 godziny w lecie. przyjemnie ale bez grzybów, kilka maślaków kilka kozaków 4 prawdziwki. Jedyne co boli to to że miejscowi kopią las i zbierają prawdziwki o średnicy kapelusza 2 centymetry, a i takich grzybków jest niewiele
(1/h) Po czterech bitych godzinach żółwiego dreptania uciułałem szklankę podsuszonych kurek; raczej nienadających się do spożycia. Przez ostatnie dwa tygodnie spadło tutaj ledwie tyle deszczu, co podczas pokropku święconej wody. Szykuje się więc, co będzie ewenementem, bezgrzybi wrzesień?