(0/h) Byliśmy dzisiaj w godzinach popołudniowych i zebraliśmy wielkie NIC: ( W lesie sucho, brak jakichkolwiek grzybów - nawet trujących pomimo 2 godzin szukania.
(3/h) W lesie susza! Zero prawdziwków, zero maślaków, zero koźlarzy. Trzy godziny chodzenia po od lat znanych miejscówkach i tylko dziewięć podgrzybków. Wszystkie z zewnątrz dorodne, młode i twarde, a w środku robaczywe. Z tego co zostało powstał aromat w jajecznicy. Wszystkie grzybki znalezione w podmokłych i zacienionych miejscach. W wysokim lesie nie ma nawet psiaków. Generalnie grzybów zero! W lesie okropnie sucho i nie czuć grzybami. Grzybiarzy nie widać. Las nie schodzony.
(16/h) Ruszyliśmy do lasu dopiero o godzinie 17:00. Widzieliśmy ludzi wychodzących z lasu z reklamówką grzybów (koźlarze). Znaleźliśmy 16 koźlarzy w tym kilka z czerwonymi kapeluszami. Myślę, że jeśli wyruszymy jutro z samego rana to uda się naprawdę sporo zebrać.. Tydzień temu też byliśmy w lesie i nie udało się znaleźć ani jednego ale widzieliśmy piękną sowę na drzewie-chyba pierwszy raz widziałem sowę na wolności..
(1/h) w lesie kompletna susza, maślakowe miejscówki niestety niczym jak na pustyni, w lesie nawet kozaczków nie widać. z całej wyprawy jeden stary i wyschnięty sitarz oraz żmija.
(100/h) W lesie sucho, grzybów brak, jedna polana, dwa modrzewie i ogrom maślaków, piękne, zdrowiutkie. Przeszedlem sie pozniej na skarpę przy torach, w zacienionych miejscach koźlarze czerwone w dużek ilości, także zdrowiutkie. Ogólnie w momencie miałem wiadro maślaków i około 30 koźlarzy. Pierwsze takie zbiory w tym roku. Zycze podobnych osiągnięć :)
(37/h) Zebrałem 26 szt. maślaków i 11 szt. kozaków. maślaki pod modrzewiami w zacienionym i wilgotnym miejscu w małej trawie, natomiast kozaki pod brzozami w dużej, ostrej, podsuszonej trawie od strony północno - zachodniej. Razem 1,1 kg. Pa-pozdrowienia.
(0/h) grzybowa pustynia, tylko trujaki. Dziwię się że jakiś grzybiarz chyba z Gliwic zbiera i pisze o wysypie. Pomylił chyba ubiegły rok. Mam nadzieję że coś się w końcu ruszy. Pozdrawiam