(50/h) Wysyp koźlarzy, w zasadzie rosną wszędzie gdzie tylko są brzozy. Rano zebrałem 2 wiadra a po południu na rodzinnej wycieczce rowerowej jeszcze wiaderko przy leśnych drogach. Podana liczba dotyczy tylko zdrowych egzemplarzy bo drugie tyle z lokatorami zostało w lesie. Do tego trochę kurek i płachetki kołpakowatej i piękna letnia pogoda.
(15/h) Grzybów mało, trzeba się nachodzić, ale za to każde znalezisko cieszy. Po połowie podgrzybki i koźlarze. Pojedyncze prawdziwki. Drugie tyle kurek, ale raczej w zaniku. Grzyby w 25% zaczerwione. Zarówno młode jak i stare. W lesie sucho. Ludzi bardzo mało. Dodatkowo nieco kołpaków, gołąbków, olszówek i innych odmian dla znawców. Acha i jeszcze 4 śliczne kanie. Na ile znam ten las to bez tygodnia deszczu już tak zostanie.