(25/h) Az mi sie wierzyć nie chce jak czytam komentarze szanownych kolegów. Byłem wczoraj (sobota) i uzbierałem ok 50 kozaków babka i 7 czerwonych a dzisiaj byłem z córką tylko w innym miejscu lecz tez w okolicy i razem mieliśmy ok 100 sztuk w dwie i pół godziny. Co prawda dużo robaczywych ale i tak po przebraniu w dwa dni zostało ususzonych prawie 3 litrowe słoje. Pozdrawiam
(50/h) Cotygodniowy wypad do lasu 5 godzin chodzenia i rydzy około 300 szt, byłoby więcej ale co drugi robaczywy, prawdziwków kilkanaście sztuk, 10 szt borowików ceglastoporych, kurki, maślaki, gołąbki po kilkanaście sztuk, a za tydzień być może będą opieńki.
(45/h) Aż byłem zdziwiony, wszędzie słyszę nie ma, nie ma. A tu mnóstwo kozaków (grabowych) młodych i starych (niestety w większości zaczerwionych), kilka prawdziwków, sporo borowików ceglastoporych (podsiecy, podsieków lub pociecy), podgrzybki brunatne, gołąbki zielonawe, kolczaki, rydze (mleczaj świerkowy), gąsówki. A poza zebranymi: imponujące szmaciaki (chronione), borowiki usiatkowane (niejadalne), goryczaki (niejadalne), zasłonaki, muchomory, inne gołąbki. W lesie roiło się od grzybów o różnych kształtach, barwach i zapachach
(0/h) W promieniu 100 kilometrów od Tarnowa na chwilę obecną nie ma grzybów i nie zanosi się na żaden wysyp. Jestem grzybiarzem od 55-lat i wszystkie oznaki wskazują że ten rok będzie wyjątkowy i zaskakujący. W ciągu ostatnich 15 dni przejechałem w celu sprawdzenia prawie 600 kilometrów i stwierdziłem że grzybów nie ma i nie będzie do czasu aż zaczną rosnąć w listopadzie! Sporadycznie miejscowe, śladowe wysypki nie mają znaczenia dla nas grzybiarzy. Dokładność mapy występowania grzybów ostatnio bardzo się pogorszyła i mapa pokazuje bardzo mylne informacje!
(50/h) kiepsko z borowikiem, miejscami występują masowo wyrośnięte kurki. Sporo robaczywych podgrzybków. sporadycznie gołąbki zielone. Okazjonalnie spotyka się pojedyncze rydze. Nadchodzą ciepłe dni więc przy tej wilgoci jest szansa na lepsze zbiory ale trzeba się nachodzić. kurki występują na tych samych stanowiskach co w ubiegłym roku więc idziemy po nie jak do sklepu.