(40/h) Przy granicy słowackiej, w jednym miejscu, przez godzinę na 4 osoby; około 50 prawdziwków, od najmniejszych do takich o średnicy kapelusza 30 cm; poza tym niezliczone kurki... były kurki na jajkach, a nie jajecznica na kurkach :)
(2/h) Kompletne bezgrzybie... w sumie byłem późno ale nawet tak na miejscach zawsze coś było dziś tylko 2 podgrzybki i kilkanaście kurek których nie liczę
(100/h) Kurki (lisówki) w znanych miejscach (po 2-ch godzinach ładny koszyczek)- inne grzyby tylko blaszkowe ozdobne sporadycznie, kilka pięknych goryczaków żółciowych. Końcówka wysypu borówki.
(20/h) Borowik usiatkowiany w dąbrowie- w rózych stadiach rozwoju (młode i stare osobniki. Jest dośc dużo koźlarza grabowego którego nie zbieram. Ruszył też Borowik w lesie bukowum. Niestety starze osobniki mocno robaczywe.
(1/h) Popołudniowa przejażdżka rowerowa, spory kawałek przed lasem, za rowem pod drzewami spostrzegłem kilka trujących i jednego podgrzybka. Do lasu nie wchodziłem.
(25/h) Tylko resztki, kapeluszowych z małego wysypu sprzed tygodnia; coraz więcej kurek, pierwsze modrzewiowe maślaki. Sporo różnej wielkości ceglaków, którymi większość zbieraczy pogardza. W widocznym dobrze z dala zagajniku rosła sobie duża kolonia kań, niestety wszystkie przerośnięte i stęchłe.