(25/h) wynik uwzglednia rownowaznik podgrzybkowy i bez znanych wcześniej miejsc. glownie kurki, pojedyncze koźlarze i podgrzybki. inne mniej popularne grzyby do wyboru.
(30/h) Jest trochę grzybów. Nazbierałem z bratem prawie całe wiaderko. Było maślaki (7) koźlarzebabki, czerwone łepki, 1 dębowy, 2 zajączki, 2 kurki, oraz 3 malutkie prawdziweczki
(50/h) Przeciętny zbiór głównie różnych gołąbków, trochę mniej koźlarzy, kurek, łuszczaków i boczniakow łyżkowych, dwa borowiki, pojedyńcze aromatyczne i smaczne sadówki podsadki. Typowy dla suszy wysyp mało atrakcyjnych monetek korzeniastych. Mimo suszy w lesie jednak spokojnie, dostojnie i miło. A wydawać by się mogło, że jak gdzieś przebywać, to tylko na łonie rodziny. Zona prawi przecież jedynie komplementy ciesząc się z kilkurazowych w tygodniu wycieczek grzybiarza do lasu/domowe obowiązki wypełnią się same!/, a dorastające dzieci nadmiar kieszonkowego usiłują ojcu z powrotem bezustannie wepchnąć do kieszeni. I jak tu nie uciekać do lasu.