(1/h) Niestety w dalszym ciągu brak jakich kolwiek grzybów w okolicach Myślenic:/ Jak tak dalej bedzie słońce świeciło to grzbów w tym roku bedzie jak na lekarstwo... Znalazłem tylko jednego gołąbka.
(9/h) Kilka ceglastoporych i kilka złotawych, jeden podgrzybek, dwie garści kurek. Wzrost w porównaniu z dniem wczorajszym spowodowany większą wydajnością - nie chodziłem tam, gdzie wczoraj nic nie było. Raczej nie widać zmian na lepsze.
(120/h) Wczesny ranek w lesie, wysyp borowików ceglastoporych, rosną po 15-20 w miejscu. Przeważnie średnie okazy, cztery ogromne i jeden prawdziwek. Wszystkie zdrowe. W lesie bardzo mokro!!!
(2/h) Zbocze Szczebla, im wyżej tym mniej albo prawie nic. Większość w pasie od szosy do najwyższych pól. Kilka podgrzybków, 3 maślaki, 2 kozaki czerwone (bardzo młode) i kurki, niektóre bardzo dorodne, przeliczone uczciwie na podgrzybki, choć nie na wiele się to zdało...
(10/h) 10 dużych i zdrowych podgrzybków w ciągu godziny po porannym deszczu. Dużo grzybów nie jadalnych i komarów. Jeszcze trochę wilgoci i będzie wysyp.
(40/h) Dużo kurek /nie wliczone/ reszta prawdziwki :) W okolicach niedzieli powinna się sytuacja poprawić ze względu na występowanie bardzo młodych grzybków.
(8/h) grzyby młode miks prawdziwek, kozak czerwony, kozak szary, podgrzybek, gniewok, ale tylko tam gdzie wilgotno wyższe partie sucho teraz pada rano idę napisze co jest. Na pewno każdy by marzył o pewnych informacjach, ja zaufałem i pojechałem i co nic. Po co piszą tu ludzie nieuczciwi przyjemność z tego mają. JACY LUDZIE TACY KRAJ
(5/h) do 30 metrów w głąb lasu pojawia się grzyb 4 szt, 3 kozak czerwony, 8 szt kozak szary, 5 szt podgrzybek. Widać brak deszczu tam gdzie wilgotno jest grzyb, 3 godziny w lesie 1,5 kg nie liczę robaczywych bo ich nie zbieram
(20/h) Susza potworna. Borowiki usiatkowane i szlachetne - 8 okazałych sztuk (na ogół zdrowe jakimś cudem), pojedyncze koźlarze, maślaki żółte, borowiki ceglastopore; gołąbki modrożółte liczne, ale w większości zaczerwione, kilkadziesiąt kurek. Wszystko w ciągu dwóch godzin łażenia po strasznych wertepach...
(20/h) Tym razem mało, ale gatunkowo lepiej - kilkanaście borowików usiatkowanych (ładne, zdrowe okazy), jeden szlachetny, kilka ceglastoporych i podgrzybków brunatnych, ok. 30-40 kurek. Sucho. W lesie pełno miejscowych, zeźlonych nieurodzajem - trzeba się dobrze naszukać, żeby wygrać z nimi konkurencję...
(50/h) prawdziwki rosly jak na drożdzach zebralem 5 poszedlem kawalek dalej i znowu nastepne w tym jeden 25 cm srednica kapelusza :):) :) zadko takie zbieram
(10/h) Same koźlarze czerowne i babki, głównie stare egzemplarze nadjedzone przez ślimaki, za to nie robaczywe. Największy 22 cm średnicy. Innych grzybów brak mimo sporej wilgoci w lesie.
(15/h) Grzybów mało, same koźlarze grabowe, większość starych w lesie dość wilgotno więc grzyby być powinny. Może po prostu miałem pecha. sytuację trochę poprawił koźlarz czerwony o średnicy 22 cm. O dziwo nie robaczywy.
(0/h) nie wiem co Ci ludzie wypisuja ale trzeci raz jestem w tych lasach ( z 4 osobami) i nie znalezlismy ani jedengo grzyba!!!!!!!!!!! Wiec prosze nie wypisywac mi tu zadnych sciem;)