Pięć dni od ostatniego grzybobrania, a w lesie zmiany.
podgrzybek brunatny i
Maślak pstry już jakieś inne, bardziej jesienne, niższe, bardzie pękate nóżki, piękne. Do tego boletusy. Dziś 17 sztuk, zdrowych i pięknych. Drugie tyle zostało w lesie bo z lokatorami.
Maślak pstry jak na głównym, wciąż w natarciu. Ilości nie do wyzbierania.
podgrzybka w każdym rozmiarze wciąż pełno. W koszu jeszcze:
wodnicha późna,
rydze,
gąska zielona,
pieprznik jadalny, dwa
koźlarze pomarańczowożółte, dwie
czubajki kanie i jeden
siedzuń. I pojawiły się pierwsze
opieńki, oznaka nadchodzącej zimy.