Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Grzybiarzy sporo i każdy coś zbiera. Dziś podaję w kolejności od największych ilości grzybów do najmniejszych.
Wodnicha późna tzw.
listopadówki całe stada większość zdrowa.
Opieńki po kilkanaście sporo zdrowych.
Maślaki zwyczajne po kilka zdrowe.
Podgrzyby brunatne po kilka większość zdrowa.
Gąski niekształtne po kilka większość zdrowa.
Maślaczki pieprzowe po kilka zdrowe.
Czubajki kanie pojedyńcze małe zostały do podrośnięcia.
Suchogrzybki złotopore pojedyńcze większość zdrowych.
Borowik szlachetny jeden zdrowy. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów
jadalnych ale mniej znanych, niejadalnych oraz nadrzewnych. Sezon powoli zbliża się do końca. Coraz więcej gatunków grzybów późnojesiennych oraz zimowych rośnie. Trzeba korzystać póki jeszcze coś można nazbierać. Dziś spacer przez 5 godzin w trzy osoby udało się zebrać 2 kg grzybów i 2,5 kg
listopadówek i
opieńki. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów i powrotów z pełnymi koszami. Od jutra podobno codziennie opady deszczu tak więc jeszcze coś urośnie. W sobotę zgodnie z coroczną tradycją oficjalnie zakończenie sezonu grzybowego.