Las mieszany. Wypadzik w celu sprawdzenia miejsca, w którym rok temu udało się zebrać pełen kosz
opieńki miodowej. Początek dość lichy, dodatkowym utrudnieniem był rzęsisty deszcz i dywan z liści, który skutecznie kamuflował to co jeszcze ponad miesiąc wcześniej widzielibyśmy gołym okiem bez dodatkowego wysiłku. Przez 3 h dużo pojedynczych grupek
opieńki i nagle ten jeden złoty traf. Pień porośnięty mchem, a na nim całe mnóstwo dobroci:-) Oprócz tego ok 20
podgrzybków, 2
maślaki pstre, 1
borowik szlachetny 1
koźlarek i
pierścieniak grynszpanowy, z ciekawostek - fascynujący
gwiazdosz potrójny.