Starodrzew jodłowy oraz las mieszany z przewagą dębu i sosny. W lesie wilgotno i chłodno, 8 C.
Udało się uzbierać ciekawą mieszankę.
Kilkanaście prawych, grzyby duże i małe drugie tyle robaczywe. 30~40
podgrzybków różnej maści, występujących po kilka sztuk, wiele z robakiem. Po
zajączki i złotopore nie warto było się schylać 100 na 100 zaczerwione. Pojedyncze
koźlarze babka, sporo przerośniętych i nasiąknietych wodą. O dziwo, 3 szt
koźlarza czerwonego, młode, grubaśne i jędrne "zapałki". W młodniku sosnowym niewielkie jak na ten okres, ilości
maślaków, młode zdrowe, większe grzyby w większo..
.. większości robaczywe. Kilkadziesiąt
rydzy, występujących zazwyczaj pojedynczo, nie licząc jednego miejsca gdzie było ich ponad 20 sztuk.
Opieńki, na piach nieliczne, większość w pojedyńczych kępkach wyrastajacych bezpośrednio z podłoża.
Kolega trafił piękną kozią brodę.
Do tego masa grzybów nie jadalnych, pięknie zdobiąca las, marniejące
kanie których nie zbierałem, pojedyncze
gąski zielone i siwki, nie zbierałem.
Gdy pojawiło się słońce, zrobiło się znacznie ciepłej, a sam las wyglądał naprawdę pięknie.
Szaleństwa grzybowego niema i chyba już w tym roku nie będzie, ale nadal warto wybrać się do lasu, dziś 3 osoby i każdy z wiaderkami wypelnionymi różnymi pysznościami.
Pozdrawiam 🍄🇦🇹