Najbliższa przydomowa miejscówka - drogą 300 metrów, a gdyby działała furtka na końcu działki to piechotką 180 metrów. Doły porośnięte młodymi drzewami różnych gatunków kilka starych pięknych sosen, dębów i sporo krzaczorów. Kiedyś często zbierałem tam
gąski,
prawdziwka,
podgrzybka i różnych
kozaków. Dziś od 13.00 do 14.30 zebrałem
gąska zielonka 61 szt
niekształtna 3 szt
podgrzybek 19 szt
kurka 41 szt
maślak 28 szt
kania 2 szt.
Chciałem zobaczyć czy się pojawiły
zielonki i od razu na otwartej miejscówce zobaczyłem jedną ale tam zawsze było sporo, chyba ktoś tu zbierał, dopiero odgarniając
gałęzie zauważyłem, że prawie pod każdym krzakiem są 2,3 sztuki maskujące się przed grzybiarzami, przetrząśniecie całości zajęło mi pół godziny, a potem ścieżkami między dołami i jeszcze wpadło trochę fajnych grzybków, a pod koniec na polu jeszcze maślaczki a to na miedzy w trawie, a sporo na polu. Dużych nawet nie zaczepiałem bo na pierwszy rzut oka nie nadawały się do niczego, a małych też trzeba było kilka odrzucić. Mile byłem zaskoczony bo zrobiłem poniżej 1500 metrów spacerkiem wypatrując co się chowa pod listowiem. Zaskoczyła mnie zdrowotność
zielonki wszystkie znalezione zdrowe tylko część oskubanych przez ślimaki.