Dzisiaj miał być tylko spacer z psiakiem po chaszczach 🙂 i był.... ale jak to ze mną bywa 😅 skończył się w lesie gdzie wczoraj zaskoczyły nas
ceglasie 😁 szybko, sprawnie bo obiad czeka, naskubaliśmy 9
rydzów, 5
kozaków czerwonych (rosną malutkie co dobrze wróży 😁 zostały w lesie opatulone kołderką z liści 🍁🍂), 7
prawdziwków (cieszy że cztery w całości 😁), 4
maślaki zwyczajne na smak, 18
ceglasi i 15
podgrzybków brunatnych. Grzybki poszły w ręce dobrych ludzi 🙂
Piękne zakończenie grzybowego ciepłego weekendu 😅😘
Życzymy miłego tygodnia V_W 🍄🦔🌳🌲