25
podgrzybków, 20
kani, 15
maślaków zwyczajnych, żółtych i pstrych, 5
koźlarzy pomarańczowożółtych, 5
babek, 5
piaskowców modrzaków. Lasy sosnowe.
Trochę dzisiaj podchodziłem po różnych miejscach w laskach sosnowych na jurajskich piaskach. Na początku pojechałem na miejsce gdzie rosły
maślaki zwyczajne. Chciałem ich trochę znaleźć i wsadzić do słoików. Ale zamiast
maślaków rosły
kanie. Bardzo się ucieszyłem z tego powodu. Ucieszyli się też rodzice, którzy nie często mają okazję je jeść. Później pojechałem na kolejne miejsce. Liczyłem na
borowiki w tym sosnowe. Niestety skończyło się na kilku podgrzybkach i maślakach pstrych. No koniec objazdu pojechałem na swoje najlepsze miejsce. Ku wielkiej radości znalazłem
koźlarze pomarańczowożółte,
piaskowce i trochę ładnych
podgrzybków. Co więcej w lesie żywej duszy, słoneczna pogoda. I tylko lekki wiatr i spadające igły, wpadające za koszulę i niżej 😂 Bardzo fajne grzybobranie. Szkoda, że bez
prawdziwka ale to może kolejnym razem. Do usłyszenia 🙂