Borowiki szlachetne - reaktywacja 😉,
koźlarze pomarańczowe - atlasowe,
kurki, tych w tym roku na prawdę sporo,
koźlarze babka,
muchomory czerwieniejące,
kolczaki,
rydze,
podgrzybki,
maślaki modrzewiowe. W sumie pewnie blisko setkę ładnych, zdrowych grzybów Bogato. Lasy mieszane, dość wysoko w górach, gdzie mieszkają dobre duszki 😉 Ale to już poniżej w rozwinięciu - na dobranoc 😉
Wiem to już od dzieciaka. Pod szafirowym niebem śląskich gór mieszkają skrzaty, utopce i leśne chochliki. Nawet widziałem je kilkukrotnie. Mieszkają w wykrotach nad strumieniami, sypiają w drewnianych kapliczkach na drzewach i w starych trześniowych sadach. Można je spotkać wokół starej osady bartników i obok pokutnego krzyża. Opiekują się osieroconymi małymi sarnami. Rozganiają poranne mgły, puszczają świetlne
zajączki zachodzącym słońcem, grają na kroplach rosy i malują przymrozkiem śnieżynki na pajęczynach. Są skromne i skryte. Są ciche i małomówne i niemal przezroczyste. Dlatego właśnie są prawie niewidoczne i niesłyszalne dla postronnych. Przysiadają często na pieńkach, szepcząc na ucho i pokazują się tylko nielicznym. Dzisiaj spotkałem je znowu. No bo jak inaczej wytłumaczyć, że nagle z mchu i jagodzin moim uszom dobiegł ledwo słyszalny szept, z którego udało mi się zrozumieć jedynie ….”Hej Tazoku, niech las będzie z Tobą „ No pięknie, pomyślałem na początku. Miesza mi się. Ciekawość jednak wzięła górę. Przywołałem psiaka i zacząłem drobiazgowo rozglądać się wokół. Niedługo po chwili „mam Cię „ pomyślałem, tutaj jesteś, aż mi się uśmiech przykleił do buzi, bo leśny dobry duszek udawał zwykłego
borowika. Wpatrywał się we mnie i Rubika swoimi wielkimi jak u salamandry oczami. A potem usłyszałem jeszcze cichutkie ….” Zabierzesz mnie ze sobą na spacer w koszyku ?” Cóż, mam miękkie serce, więc długo nie oponowałem. Pod szafirowym niebem Beskidów, przy zachodzącym, wielkim jak pomarańcza słońcu, mały borowikowy duszek podobny do R2D2 zabrał się z nami na spacer w dół doliny. Niech las będzie z Wami.
Chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie ale w naszych cudnych górach od zawsze działy się dziwy nad dziwami. 😉
Rubik to wie i ja to wiem.