30
złotoborowików wrzosowych, 4
koźlarze pomarańczowożółte, 1
koźlarz różnobarwny, 4
sitaki, 4
kanie, 3
podgrzybki brunatne, 1
zajączek,
kurki. 5 godzin włóczęgi po okolicy Czachówka, Obrębu, Julianowa, Czaplinka, Sułkowic, Grobic.
Dziś nie nastawiając się na wynik grzybobrania pojechałem w dzień gapowicza do okolic Ławek. Jak ma się urlop to trzeba i powłóczyc po lesie, trochę sobie chwilę usiąść a grzyby to tak przy okazji. Mialem pojechać dalej bo do Puszczy Kozienickiej do okolic Bakowca, Garbatki Letniska ale zaspałem a i doniesienia z tego regionu były nie zachecajace. Napisalem Ławki bo tam wysiadłem z autobusu, a większość grzybów znaleziona przy Julianowie, Obrębie, Czaplinku.. Julianów przewaznie mylnie wskazuje ten bliżej Warszawy więc wolałem wpisać tę lokalizacje. W lesie miejscami wilgotno w miejscach zacienionych, pełno jest ogonów po mega wysypie wcześniejszym tych grzybów. Oprocz tego zauważyłem duża ilość
gołąbków różnego rodzaju i koloru,
muchomorów zmieniających,
płachetki kołpakowatej,
muchomorów rdzawobrązowych zaslonaków
maślanki wiązkowej,
muchomory czerwone, lisówki pomarańczowe i inne grzyby.