Witajcie :). W przerwie między pichceniem, a pichceniem (na przyjazd latorośli czekam) krótki przerywnik leśny. Tak dla relaksu. Nie spodziewałam się wielkich zbiorów, a okazało się, że to najlepszy zbiór w tym sezonie :). I króciutko, bo pokrywki skaczą :). 21
borowików, 8
ceglasi, 30
koźlarzy babka, 3
kurki, 1
podgrzybek złotawy i nareszcie ponad 70 zdrowych
muchomorów czerwieniejących zbieranych do reklamówki, bo w koszyku miejsca brakło. Cudna chwila wyrwana z codzienności :). Szkoda, że upały idą:/.
Ps. Bór sosnowy obsadzony drzewami liściastymi.