Czarne łebki i
podgrzybki złotawe, sama drobnica do słoiczków - las mieszany i iglasty. Połowa złotawych po selekcji niestety do kosza razem z lokatorami.
W brzozach nie zawiodły spodziewane
koźlarze (na fotce: większe sztuki, do 15-16 cm wysokości i 10-12 cm średnicy kapelusza).
koźlarze w większości ładne, zdrowe.
Jeden
siedzuń (
kozia broda) bardzo młody, wielkości dłoni niemowlaka - szkoda było zabierać więc został w lesie.
Ogólnie sporo aut na poboczach w tej okolicy i dużo śladów po już wybieranych grzybkach.
Tradycyjnie już wypad do lasu z rodzinką był w porze poobiedniej.