Ludzi mało chociaż to weekend. W lesie ciemno i wilgotno. Dominują
podgrzybki brunatne od małych po średnie. Sporo robaczywych nawet jak ładnie wyglądały. Co dziwne 5
borowików, trzy szlachetne i dwa sosnowe. Jeden robaczywy.
Gąski niekształtne ze 20 sztuk.
Zielonki dwie. Trochę
sitarzy ale jak zwykle 90% robaczywe. Bardzo dużo niejadalnych krowiaków. Jeden
siedzuń ale w stanie rozkładu:- (
Grzyby nadal rosną sporo bardzo świeżych, młodych i zdrowych
podgrzybków. Jutro powtórka.