Popołudniowy wypad. 2 godz. 1,2 kg
kurek. 2
borowiki sosnowe, 13
koźlarzy pomarańczowożółtych/czerwonych, z tuzin jako takich
podgrzybków brunatnych. A mogło być lepiej... ale ziścił się mój dzisiejszy złowróżbny sen, że będę chodził po jakiejś skrupulatnej Zenobii ze Szczecinka👿 Ale ja się odkuję gdzie indziej: jest stanowisko, gdzie zaczęły licznie wschodzić kureczki. W sobotę nakoszę tam ze 3-4 kg, na bank!