5
kozaków czerwonych, 1
kozak babka, 5
podgrzybków brunatnych, 1
zajączek, 6
kani,
maślaków nie liczyłam. Tak liczyłam na
podgrzybki, a tu taka bida 🙁 Nie było nas w lasach przez dwa i pół tygodnia 🙁 Las pusty, nawet niejadalnych nie było🙁 jedynym pocieszeniem były te
kozaki czerwone, pierwsze w tym roku (to mąż je znalazł) 😊 Jeszcze jest nadzieja, że w innych naszych ulubionych lasach coś będzie, ale to dopiero zobaczymy we wtorek, lub w środę. Załączam zdjęcie kozaczków, bo są przepiękne 😊